Ustawa ograniczająca handel w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią w 2018 roku w każdym miesiącu były po dwie handlowe niedziele. W 2019 roku ograniczenia były jeszcze większe, ponieważ zakupy można było zrobić tylko w jedną – ostatnią niedzielę w miesiącu. Ostrzejsze przepisy zaczęły obowiązywać 1 stycznia 2020 roku. Zgodnie z ustawą, sklepy były zamknięte w niedziele z zaledwie kilkoma wyjątkami.
Niedziele handlowe 2021. Czy 11 lipca sklepy będą otwarte?
W 2021 roku będą jeszcze tylko trzy niedziele handlowe. Nie należy do nich najbliższa niedziela – 11 lipca. Poniżej przedstawiamy terminarz.
Niedziele handlowe 2021:
- 29 sierpnia,
- 12 grudnia,
- 19 grudnia.
Warto jednak przypomnieć, że zapisy wspomnianej ustawy nie obowiązują w punktach takich jak placówki pocztowe, lodziarnie, stacje benzynowe czy sklepy na dworcach. Tam mamy możliwość zrobienia zakupów w każdą niedzielę.
Pożegnamy niedzielne zakupy w „placówkach pocztowych”?
Kilka dni temu poznaliśmy projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który zakłada uszczelnienie zakazu. To reakcja na masowe uzyskiwanie przez sklepy statusu placówki pocztowej, który umożliwia im otwieranie się w niedziele niehandlowe. Początkowo chętnie korzystała z tego Żabka, ale niedawno również dyskonty zaczęły otwierać się pod tym pozorem. Biedronka nawiązała współpracę z Pocztą Polską, dzięki czemu w niedziele otwartych jest ponad 200 sklepów w różnych regionach Polski.
W odpowiedzi na takie działanie sklepów, Janusz Śniadek, były szef „Solidarności”, a obecnie poseł PiS, zapowiedział, że przygotowywany jest projekt przepisów, który wprowadzi zastrzeżenie, że warunkiem otwarcia sklepów będzie to, by działalność pocztowa była przeważającym typem działalności danego sklepu.
Entuzjastą zaostrzania handlu nie jest jednak koalicjant w Zjednoczonej Prawicy, czyli Porozumienie. Przy jego sprzeciwie PiS-owi trudno może być przeprowadzić nowelizację.
– Jesteśmy zwolennikami tego, żeby w czasie walki z pandemią koronawirusa nie sprawiać, żeby małe i średnie przedsiębiorstwa miały dodatkowe obostrzenia. Bardziej jesteśmy zwolennikami wspierania przedsiębiorców. W czasie pandemii koronawirusa powinniśmy liberalizować, a nie zaostrzać przepisy dotyczące przedsiębiorców – powiedział Jan Strzeżek, szef gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Gowina. Dodał także, że jego zdaniem, szanse na przyjęcie nowych rozwiązań są niewielkie.
Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny: Zakaz handlu w niedziele nie jest sprzeczny z konstytucją