Kolejna sieć pozwoli na zakupy w niedziele. Skorzysta z dobrze znanej luki prawnej

Kolejna sieć pozwoli na zakupy w niedziele. Skorzysta z dobrze znanej luki prawnej

Sklep spożywczy
Sklep spożywczy Źródło: Pexels / Oleg Magni
Carrefour Polska dołączył do klubu sklepów, które mają status placówek pocztowych. Nie poinformował, czy planuje otwierać się w niedziele, ale możemy się tego spodziewać.

Kolejna sieć handlowa będzie działała jako placówka pocztowa. Carrefour Polska podpisał umowę ramową o współpracy z firmą Pointpack, która na stronie internetowej chwali się, że umożliwia odbieranie i nadawanie paczek w ponad 5 tysiącach sklepów sieci Żabka i Freshmarket.

Carrefour nie poinformował jeszcze, czy w związku z nabyciem nowego statusu planuje otwarcie części lub wszystkim sklepów w niedziele niehandlowe. Praktyka pokazuje, że jest to główny powód, dla którego sieci nawiązują współpracę z firmami kurierskimi. Jako pierwsza uczyniła to Żabka, dzięki czemu niedziele niehandlowe nie były tak bardzo bolesne dla ludzi, którzy zapomnieli kupić mleko do kawy albo pieczywo na poniedziałek.

W ostatnich miesiącach nastąpił prawdziwy wysyp mariażu sklepów i firm dostarczających paczki. Biedronka porozumiała się z Pocztą Polską, pod koniec maja usługi pocztowe wprowadził Kaufland. Dopiero kilka dni temu sieć ogłosiła jednak, że skorzysta z profitów, jakie daje jej status placówki pocztowej. Argumentowała to tym, że nie otwierając się w niedziele, traci na rzecz konkurentów, którzy takich obiekcji nie mają. „Z tego też względu Kaufland, jako jeden z ostatnich uczestników rynku, podjął decyzję o otwarciu wybranych sklepów także w niedziele niehandlowe, począwszy od 05.09" – poinformowała Maja Szewczyk, Dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej w Kaufland Polska, w piśmie skierowanym do TVN24 Biznes.

Pożegnamy niedzielne zakupy w „placówkach pocztowych”?

Część posłów chciałaby, aby sklepy w niedziele pozostawały zamknięte. Pod koniec lipca poznaliśmy projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który zakłada uszczelnienie zakazu. To reakcja na masowe uzyskiwanie przez sklepy statusu placówki pocztowej, który umożliwia im otwieranie się w niedziele niehandlowe. Początkowo chętnie korzystała z tego Żabka, ale niedawno również dyskonty zaczęły otwierać się pod tym pozorem (choćby wspomniana Biedronka, która nawiązała współpracę z Pocztą Polską).

W odpowiedzi na takie działanie sklepów, Janusz Śniadek, były szef „Solidarności”, a obecnie poseł PiS, zapowiedział, że przygotowywany jest projekt przepisów, który wprowadzi zastrzeżenie, że warunkiem otwarcia sklepów będzie to, by działalność pocztowa była przeważającym typem działalności danego sklepu.

Posłowie nie zajęli się projektem nowelizacji

Przyszłość niedzielnego handlu jest więc niepewna. Dwa tygodnie temu posłowie w ogóle jednak nie zajęli się projektem ustawy ograniczającej handel. Być może zabrakło już czasu (to był burzliwy dzień, w którym głosowano „lex TVN”), a może dlatego, że pomysł uszczelnienia zakazu wcale nie spotkał się z powszechną aprobatą. Sprzeciw od początku zapowiadał były już koalicjant, czyli Porozumienie. Na poparcie opozycji nie ma co liczyć. Wielu posłów Koalicji Obywatelskiej jest wręcz za tym, by przywrócić swobodę handlu w niedziele lub przynajmniej zwiększyć liczbę niedziel handlowych.

Czytaj też:
Sklepy w niedziele na razie bez zmian. Luka w prawie może poczekać aż do października

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl