Do komendy w Krasnymstawie zgłosił się 59-latek, który padł ofiarą oszustów. Jak wynika ze zgłoszenia, pokrzywdzony przez wyszukiwarkę znalazł w internecie stronę oferującą na sprzedaż ekogroszek w atrakcyjnej cenie. W adresie strony widniała nazwa jednej z krajowych firm zajmujących się wydobyciem i sprzedażą węgla. Mężczyzna był przeświadczony o tym, że zamawia towar od Polskiej Grupy Górniczej. Aby dokonać zakupu, zarejestrował się na stronie podając swoje imię, nazwisko, adres zamieszkania oraz telefon kontaktowy. Po zarejestrowaniu się otrzymał potwierdzenie na swój telefon.
Chciał kupić ekogroszek. Naciął się na fałszywą stronę internetową
Następnie dokonał przelewu kwoty prawie 1500 złotych na podane konto bankowe. Po dokonaniu transakcji na swój adres mailowy otrzymał potwierdzenie transakcji. Gdy kolejnego dnia próbował zalogować się na konto i sprawdzić status zamówienia to okazało się, że strona internetowa na której składał zamówienie, po prostu zniknęła. W tym konkretnym przypadku fałszywa strona internetowa zamiast końcówki adresu:,,pl” w adresie internetowym miała wyraz:,,info”.
Policja przypomina, że oszuści tworzą kopie stron internetowych firm zajmujących się sprzedażą opału. Należy dokładnie przyjrzeć się adresowi strony, ponieważ bardzo często w nazwie domeny znajduje się literówka albo przekręcona czy niepełna nazwa firmy. Najlepiej samodzielnie wpisać adres w oknie przeglądarki, ponieważ w ten sposób unikniemy stron podszywających się pod legalnie działające firmy.
Policja ostrzega. Atrakcyjne ceny powinny budzić niepokój
Ostrzegamy przed fałszywymi stronami internetowymi oferującymi na sprzedaż opał w atrakcyjnych cenach. Oszuści wzmacniają swoją wiarygodność wykorzystując dane faktycznie istniejących firm i na ich dane tworzą witryny internetowe. Pokrzywdzeni wpłacają pieniądze na wskazane konta bankowe, jednak zamówionego towaru nie otrzymują. Apelujemy o ostrożność przy tego typu zamówieniach.
Czytaj też:
Macki oszustów sięgają coraz dalej. Wpadka Andrzeja Dudy to początek długiej listyCzytaj też:
Krach na rynku kryptowalut. W tle chińscy inwestorzy