Droższe egzaminy na prawo jazdy stają się faktem. Więcej zapłacimy m.in. w zachodniopomorskim

Droższe egzaminy na prawo jazdy stają się faktem. Więcej zapłacimy m.in. w zachodniopomorskim

Prawo jazdy, egzamin na prawo jazdy
Prawo jazdy, egzamin na prawo jazdy Źródło:Fotolia / whitelook
Przez 10 lat opłaty za egzaminy na prawo jazdy stały w miejscu. Zeszłoroczna nowelizacja umożliwia sejmikom wojewódzkim podnoszenie opłat, a te mają zamiar z nowych uprawnień skorzystać. Część WORD-ów już ogłosiła podwyżki.

Do tej pory wysokość opłat za egzaminy państwowe na prawo jazdy regulowało rozporządzenie Ministra Transportu. Pod koniec 2022 r. to się zmieniło — kompetencje te przejęły sejmiki województw. Ustalając opłaty, muszą jednak pamiętać o górnej granicy: egzamin teoretyczny nie może być droższy niż 50 zł, a egzamin praktyczny – 200 zł lub 250 zł w zależności od kategorii.

Opłata za egzamin na prawo jazdy. Sejmiki już ogłaszają podwyżki

Przyszli kierowcy powinni zakładać, że ceny egzaminów wkrótce zaczną rosnąć. Tak dzieje się już w województwie zachodniopomorskim, gdzie opłata za egzamin teoretyczny wzrosła z 30 zł do nowej górnej granicy, a za część praktyczną w najpopularniejszych kategoriach trzeba będzie zapłacić 200 zł (było 140 zł). Od 1 kwietnia więcej za możliwość podejścia do egzaminu zapłacą też przyszli kierowcy w województwie pomorskim.

WORD-y cieszą się, że spłynie do nich więcej pieniędzy. Przez 10 lat stawki opłat za egzamin nie były podnoszone, a przecież w tym czasie wzrosły koszty organizacji pracy ośrodków: więcej trzeba płacić za prąd, paliwo, utrzymanie floty samochodów, wzrosły też wynagrodzenia pracowników.

WORD-y ostrzegały, że brakuje im pieniędzy

WORD-y są samofinansującymi się jednostkami sektora finansów publicznych, powołanymi do obsługi obywateli w zakresie egzaminów na prawo jazdy. Ich celem nie jest tylko przeprowadzanie egzaminów, lecz także popularyzacja działań z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Związek Województw RP podnosił, że z powodu kryzysu wydatki znacząco przekraczają wpływy. Nie wystarcza pieniędzy zwłaszcza na zadania związane z poprawą bezpieczeństwa, zakup lub najem nowych samochodów egzaminacyjnych czy odtwarzanie majątku.

Na wynagrodzenia narzekali także egzaminatorzy, co doprowadziło do ogólnopolskiego protestu latem 2022 roku. Polegały one na tym, że egzaminatorzy nie przychodzili do pracy, więc nie można było przeprowadzać egzaminów. Udało się im wywalczyć podwyżkę: Maksymalne stawki egzaminów mają być zmieniane każdego rokuw stopniu odpowiadającym wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych ogłaszanemu przez Główny Urząd Statystyczny.

Czytaj też:
„Większość osób jest podsłuchiwana”. Ekspert o tym, jak smartfony wyciskają z nas dane
Czytaj też:
Kanałem na Mierzei Wiślanej pływają głównie pogłębiarki. Tak to wygląda 6 miesięcy po hucznym otwarciu

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl