Ziemniaki najdroższe od lat. Pogoda nie sprzyjała rolnikom

Ziemniaki najdroższe od lat. Pogoda nie sprzyjała rolnikom

Młode ziemniaki
Młode ziemniaki Źródło: WPROST.pl
W ciągu tygodnia ceny ziemniaków wzrosły o 31 proc. Rekordzistką jest jednak marchew. Niestety nie od dziś wiadomo, że to nie to nie jest dobry czas na zdrowy tryb życia.

80 proc. Polaków deklaruje, że je ziemniaki od czterech do sześciu razy w tygodniu – wynika z danych GUS.To dużo? Jeszcze kilka lat temu spożycie było dużo wyższe. Jeszcze 20 lat temu każdy Polak zjadał miesięcznie ok. 8 kg ziemniaków, a cztery lata temu (ostatnie takie badanie) wartość ta spadła do niewiele ponad 3 kg popularnych bulw.

Ceny warzyw: ziemniaki 31 proc. w górę – i to w jeden tydzień

Business Insider – z wykorzystaniem aplikacji PanParagon – sprawdził, jak pomiędzy 14 a 20 czerwca zmieniły się ceny podstawowych produktów żywnościowych. To właśnie ziemniaki zaliczyły jeden z największych wzrostów cen: 1 kg podrożał w tym czasie o niemal 1 zł, a zatem o 31 proc. Pod koniec badanego okresu cena zbliżyła się do 4 zł.

Przedstawiciele branży już od dawna wskazują, że ziemniaki są najdroższe od lat. Duży w tym udział pogody: „wczesne odmiany były sadzone później niż zazwyczaj. Poza tym poprzedni rok był w ogóle trudny, jeśli chodzi o zbiory – i efekty widzimy niestety w cenach” – czytamy w BI.

Marchew w maju była aż o 133 proc. droższa niż w zeszłym roku. Cebula podrożała o 106 proc., papryka o 50, a pomidory – o 34 proc.

Na bazarach ceny dużo niższe niż w sklepach

W niedzielny poranek dziennikarz Wprost.pl udał się na bazar Olimpia w Warszawie. Pomimo wczesnej pory tysiące osób wybrały się na zakupy, by nabyć produkty znacznie poniżej ceny rynkowej. „Wszędzie dookoła długie kolejki oczekujących klientów. W jednej z wielu alejek handlowych kilkadziesiąt osób stoi w kolejce po jajka. Najtańsze jajka wiejskie kategorii S kosztują 65 gr/szt.; jajka kategorii M kosztują 70 gr/szt., zaś najdroższe są jajka kategorii L – 0,85 gr/szt”. – relacjonował.

Najdłuższe kolejki były przy stoisku z owocami. Pomarańcze, mandarynki czy cytryny można było kupić po 2-3 zł za kilogram. Warzywa też były wyraźnie tańsze niż w marketach: marchew, bakłażany, winogrono czy borówki wycenione były o połowę niżej niż w sklepach.

„Za mniej więcej połowę ceny można tam kupić wędliny, ryby, grzyby, majonez, przyprawy, czekoladę czy kawę. Jedyna różnica jest taka, że towar na bazarze jest sprzedawany prosto z samochodu czy rozkładanych stolików. To jednak w żaden sposób nie przeszkadza kupującym. Dla nich jedynym wyznacznikiem jest niska cena” – podsumował.

Czytaj też:
W ciągu roku warzywa zdrożały o 40 proc. A to nie koniec problemów
Czytaj też:
Ceny warzyw i owoców są tam o połowę niższe. Polacy oblegają targowiska

Opracowała:
Źródło: Business Insider / Wprost