Szef z zakazem dzwonienia po pracy? Trwa walka o prawo do odłączenia się

Szef z zakazem dzwonienia po pracy? Trwa walka o prawo do odłączenia się

Praca zdalna
Praca zdalna Źródło: Pixabay
Telefony i maile po godzinach pracy już niedługo przejdą do historii? Walczy o to Nowa Lewica, która będzie współtworzyła nowy rząd. Pracodawcy nie są zachwyceni.

Prawo do bycia offline, czyli nie odbierania przez pracownika maili i telefonów po pracy w formie regulacji prawnej, to jeden z postulatów Nowej Lewicy. Pracodawcy nie są zachwyceni.

Prawo do bycia offline, czyli do odłączenia się

Pomysł ustawowego wprowadzenia prawa do bycia offline proponuje Nowa Lewica. Ugrupowanie zauważyło, że rozwój technologii, tak bardzo zmienił rynek pracy, że często pracownicy nie są w stanie w pełni “wyjść z pracy”. Dostępność maili, telefonów i innych form komunikacji sprawia, że godziny pracy stały się bardzo płynne.

„Polscy pracownicy muszą mieć czas złapać oddech. Będziemy dążyć do ograniczenia czasu pracy poprzez zwiększenie liczby dni urlopu wypoczynkowego i stopniowe zmniejszanie tygodniowego wymiaru czasu pracy bez obniżki wynagrodzeń. Wprowadzimy 2,5 raza wyższe wynagrodzenie za pracę w niedziele, święta i dni ustawowo wolne od pracy, a także prawo do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu dla pracowników, którzy nie są obecnie objęci zakazem pracy w niedzielę” – mogliśmy przeczytać w 12. punkcie programu wyborczego Nowej Lewicy, czyli trzeciej siły, która tworzy przyszłą koalicję rządową.

W tym samym punkcie przedstawiciele Lewicy bezpośrednio odnoszą się także do prawa do odłączenia się.

„Zapewnimy prawo do odłączenia się — bo nie można oczekiwać od pracownika odbierania maili i telefonów po godzinach pracy. Wprowadzimy obowiązkowy, nieprzenoszalny urlop rodzicielski dla obojga rodziców i podniesiemy wysokość świadczenia udzielanego ojcu do poziomu zasiłku macierzyńskiego” – czytamy.

Pracodawcy nie są zachwyceni

Jak to przeważnie bywa w takich sytuacjach, to co może się okazać zbawienne dla pracowników, nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem dla pracodawców. Otwarcie przyznają oni, że brak kontaktu z pracownikiem może być kłopotem.

Nikt nie kwestionuje prawa pracownika do odłączenia się. Wprowadzanie całkowitego zakazu kontaktu pracodawcy z zatrudnionym poza godzinami pracy byłoby jednak zbyt daleko idące – mówi, cytowana przez „Rzeczpospolitą” Katarzyna Siemienkiewicz z Pracodawców RP.

– Diabeł jak zawsze będzie tkwił w szczegółach. Kodeks pracy przyznaje bowiem pewne uprawnienia pracodawcom do zlecenia pracownikom dodatkowych obowiązków. Ich realizacja będzie niemożliwa, jeżeli przyjmiemy restrykcyjne regulacje w zakresie prawa do bycia offline – dodaje.

W kodeksie pracy nie ma jednak ani słowa o tym, że tego typu dodatkowe obowiązki miały być wykonywane po godzinach pracy.

Czytaj też:
Witkowski dla „Wprost”: Na lewicy też musimy szukać porozumienia. Pewne sprawy za szybko się dzieją
Czytaj też:
Nowy rząd spełni obietnice wyborcze? Co trzeci badany w to nie wierzy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Rzeczpospolita