Nabór wniosków rozpoczął się 1 lipca. „Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał już ponad 4 mln świadczeń na wyprawki szkolne w ramach programu „Dobry start”. Do tej pory wypłacono na ten cel ponad 1,1 mld zł. Przygotowywane są kolejne wypłaty” – przekazał rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Komu przysługuje 300 plus?
Świadczenie w ramach programu „Dobry Start” przysługuje na każde dziecko uczące się w szkole, które jest w wieku od 7 do 20 lat. W przypadku dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością, granica wieku, do której można otrzymać świadczenie, jest podniesiona do 24 lat. To rozwiązanie ma na celu dodatkowe wsparcie rodzin, które często ponoszą wyższe koszty związane z edukacją dzieci z niepełnosprawnościami.
Jak złożyć wniosek?
Od momentu uruchomienia programu na początku lipca, rodzice mogą składać wnioski o przyznanie świadczenia. Proces ten jest prosty i wygodny, szczególnie dzięki możliwości złożenia wniosku za pomocą aplikacji mZUS. Aplikacja ta jest dostępna do pobrania za darmo w Google Play oraz App Store, co czyni cały proces jeszcze bardziej dostępny i przyjazny dla użytkowników. Jak podkreśla Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS, aplikacja mZUS to najszybszy i najwygodniejszy sposób na ubieganie się o 300 złotych na wyprawkę szkolną.
Wnioski o świadczenie można składać do końca listopada. Po tym terminie nie będą już przyjmowane.
300 plus powinno zostać zwaloryzowane?
Agencja SW Research przeprowadziła dla „Wprost" sondaż, w którym postawiła respondentom pytanie: „Czy uważasz, że 300 plus powinno zostać jeszcze w tym roku zwaloryzowane?". Twierdząco odpowiedziało 46 proc. ankietowanych, ale 30,1 proc. udzieliło odpowiedzi „nie", a 23,2 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
badania wynika, że waloryzacji 300 plus chcą przede wszystkim:
- osoby w wieku 35-49 lat (56,7 proc.),
- osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym (57 proc.),
- mieszkańcy miast od 20 do 99 tys. mieszkańców (54,1 proc.),
- osoby zarabiające od 5 do 7 tys. zł netto (50,6 proc.).
Podwyżki świadczenie najczęściej nie chcą osoby w wieku 25-34 lat (34,2 proc.), osoby z wykształceniem wyższym (36,3 proc.), a także mieszkańcy miast od 200 do 500 tys. mieszkańców (41,3 proc., w tym wypadku odsetek odpowiedzi na "nie" był wyższy niż odsetek twierdzących odpowiedzi – 34,9 proc.). Co ciekawe w podziale na zarobki największy odsetek przeciwników waloryzacji 300 plus również występuje w gronie zarabiających od 5 do 7 tys. zł (40 proc.) Odsetek niezdecydowanych wyniósł to zaledwie 9,5 proc., podczas gdy w innych grupach przekraczał 20 proc. (najwięcej niezdecydowanych było w grupie zarabiających nie więcej niż 3 tys. zł "na rękę" – 25,2 proc.).
Czytaj też:
Petru wbił kij w mrowisko ws. 800 plus. „Przecież to hipokryzja”Czytaj też:
Po tym pytaniu Czarnek stracił cierpliwość. Dziennikarz: Nie boi się pan, że po pana przyjdą?