Większość ludzi zaczyna doceniać zdrowie w chwili jego zagrożenia. Gdy nic nam nie doskwiera pozwalamy sobie na wszystko. Taki styl życia, prędzej czy później, doprowadzi do spustoszenia w naszym organizmie, a skutki mogą okazać się nieodwracalne. Ciągle zapominamy, że łatwiej jest zapobiegać, niż leczyć.
Aby serce mogło pracować w sposób prawidłowy, potrzebuje odpowiedniej ilości tlenu, który dostarczany jest za pośrednictwem naczyń wieńcowych. Jeśli tlen jest dostarczany w mniejszej ilości lub jego dopływ zostanie przerwany w wyniku zamknięcia tętnicy wieńcowej, dochodzi do obumarcia tkanki mięśnia sercowego czyli do zawału serca.
Przyczyną zawału serca jest najczęściej miażdżyca tętnic wieńcowych. Powody jej pojawienia się to [] nieleczona cukrzyca, zła dieta, mało aktywny tryb życia, palenie tytoniu, nadwaga plus czynniki, na które nie mamy wpływu, czyli wiek i obciążenie genetyczne wymienia kardiolog prof. Janina Stępińska. Wpływ genów na prawdopodobieństwo ataku serca jest jednak tematem sporu wśród ekspertów. Dr hab. med. Piotr Jankowski z Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego uważa, że [] rola genów mieści się w zakresie 25% - reszta to nasze wybory dotyczące stylu życia. Trzeba rozróżnić rolę genów i rolę dziedziczenia złych nawyków. Jeśli oboje rodzice niezdrowo się odżywiają, prowadzą siedzący tryb życia, palą tytoń to naturalne jest, że ich dzieci, wnuki i prawnuki będą prowadziły podobny tryb życia.
Zdrowy tryb życia nie ma wpływu na doraźne korzyści zdrowotne, czyli takie mierzone tygodniami, miesiącami czy okresem rocznym, ale w perspektywie 10-20 lat ma istotne znaczenie. Bardzo ważne jest to, czy dożywając emerytury, będziemy cieszyć się wyjazdami na wakacje, zwiedzać świat czy będziemy przykuci do łóżka, zależni od leków i opieki medycznej uważa dr hab. nauk medycznych Przemysław Mitkowski z Kliniki Kardiochirurgii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Gdy jednak do zawału serca dojdzie, ogromnie ważna jest szybka reakcja. To, co zrobimy w ciągu pierwszych kilku minut, może decydować o życiu. Tak zwana >>złota godzina<< to czas, w którym pacjent powinien zostać wyprowadzony ze wstrząsu lub, jeśli wymaga operacji, znaleźć się na stole operacyjnym. Pamiętajmy jednak, że złotej godziny nie liczy się od momentu dotarcia zespołu medycznego do pacjenta, lecz od chwili wystąpienia zagrożenia. W pewnych warunkach może się ona nieco wydłużyć, ale tylko wtedy, gdy przy poszkodowanym znajdą się osoby umiejące zachować się w tej trudnej sytuacji i potrafiące udzielić pierwszej pomocy. [] Pierwsze komórki mięśnia sercowego zaczynają umierać już po około 20 minutach od zamknięcia tętnicy. To bardzo krótki czas. Dlatego niezmiernie ważne jest, żeby nie zwlekać z wezwaniem pomocy, kiedy występują typowe objawy dla zawału serca zaznacza Piotr Jankowski.
Jak wygląda życie po zawale? To pytanie interesuje wszystkich, którzy go doświadczyli, jak również tych, którzy z powodu nieprawidłowego trybu życia są w strefie zagrożenia. Zdaniem Przemysława Mitkowskiego [] możemy wrócić do w miarę normalnego trybu życia, o ile wydolność serca na to pozwoli. Nie należy chorym narzucać wysiłku, który jest ponad ich siły. Do tego należy przestrzegać wszystkich zasad zdrowego trybu życia i funkcjonować według zaleceń lekarza.
Warto dbać o siebie jeszcze w chwili, gdy jesteśmy zdrowi i nic nam nie dolega, niż czekać na skutki chorób. Benjamin Franklin, Amerykański polityk, filozof, jedna z najważniejszych postaci w historii Stanów Zjednoczonych, jest twórcą powiedzenia czas to pieniądz. Trafne stwierdzenie, które na stałe weszło do potocznej mowy. W dziedzinie zdrowia ma jeszcze głębsze znaczenie, bo czas jest bezcenny.
Bo zdrowie jest najważniejsze, czyli jak uniknąć zawału
Dodano: / Zmieniono: