Szkolnictwo zawodowe receptą na brak fachowców

Szkolnictwo zawodowe receptą na brak fachowców

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. infoWire.pl Źródło: InfoWire.pl

Szkolnictwo zawodowe, które w latach 90. popadło w kryzys, wraca do łask. Na taki rodzaj kształcenia stawia nie tylko Polska, o czym świadczą działania Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale i większość pozostałych krajów Unii Europejskiej.

Jest wiele młodych osób, które mimo wyższego wykształcenia mają problem ze znalezieniem pracy. Dlaczego? Jak wyjaśnia Justyna Ścigler z agencji zatrudnienia Manpower, ,,przedsiębiorcy poszukują wykwalifikowanych pracowników technicznych, którzy mają fach w ręku - niekoniecznie dyplom ukończenia studiów". Muszą ich zapewniać szkoły zawodowe.

Pracodawcy coraz częściej wspierają szkoły o profilu zawodowym - gwarantują płatne praktyki i staże dla uczniów oraz absolwentów. Jest to wzajemne zaspokajanie potrzeb. Szkolnictwo zawodowe daje nie tylko wiedzę, ale i konkretne umiejętności, których oczekuje się na rynku pracy.

Technika i szkoły zawodowe przeżywają renesans. Od wielu lat nie mieliśmy problemów z rekrutacją, zmieniają się tylko tendencje dotyczące wyboru kierunku nauki - mówi serwisowi infoWire.pl Bogusława Pieńkowska, dyrektor Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystyczno-Gastronomicznych nr 1 w Warszawie. Po technikum (w którym nauka trwa 4 lata, a uczniowie mają 2 egzaminy: maturalny i zawodowy) można iść na studia lub do pracy - dodaje.

Szkoły starają się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom pracodawców. Niestety, ich bolączką jest niedofinansowanie - sprzęt branżowy jest bardzo drogi. Potrzebne są też pewne zmiany w programie nauczania. Bogusława Pieńkowska twierdzi, że przydałoby się wydłużyć czas odbywania praktyk - z miesiąca do dwóch - oraz zwiększyć liczbę godzin języka obcego.



dostarczył infoWire.pl
Źródło: infoWire.pl

infoWire.pl