Od rodzinnych prezentów, również tych gwiazdkowych, możesz zapłacić podatek. Brzmi to nieprawdopodobnie, a jednak jest możliwe. Wystarczy, że są one wystarczająco drogie.
Z punktu widzenia prawa drogi przedmiot czy pieniądze przekazane w prezencie to darowizna, która podlega opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn. Zapłacimy go, jeśli w ciągu 5 lat łączna wartość prezentów od rodziców lub rodzeństwa będzie wyższa niż 9637 zł (otrzymujący podarki od tych osób mogą jednak uniknąć zapłaty podatku, jeśli zgłoszą w ciągu 6 miesięcy wysokość przekazanej darowizny fiskusowi). Podarunki otrzymane w tym czasie od cioć i wujków nie mogą być droższe niż 7267 zł, żeby nie zapłacić od nich podatku, a jeśli chodzi o te od dalekich krewnych lub znajomych - niż 4902 zł.
Aby podarek mógł być opodatkowany, musi mieć charakter darowizny. ,,Prezenty o wyższej wartości mogą być traktowane jako darowizna tylko wtedy, gdy spełniają ustawowe wymogi definicji darowizny z Kodeksu cywilnego, art. 888. Mówiąc wprost: chodzi o zwiększenie majątku drugiej osoby kosztem swojego. Jeżeli jednak nasz prezent ma charakter okazjonalny, uświetnia dane wydarzenie, to nie ma mowy o darowiźnie" - mówi serwisowi infoWire.pl notariusz Leszek Zabielski. Nie trzeba więc płacić podatku od pokazu sztucznych ogni na przyjęciu weselnym ufundowanym przez wuja. To nie jest podarek, który ma zwiększyć majątek osób obdarowywanych - wyjaśnia prawnik. Opodatkowaniu nie podlega również to, co jest wypełnieniem obowiązku alimentacyjnego. Przykładem może być prezent komunijny od rodziców. Jeśli dziecko otrzyma drogi instrument muzyczny czy komputer, które pomogą mu na co dzień w nauce i rozwijaniu zainteresowań, to podarowanie tych rzeczy nie jest darowizną.
Fiskusowi oczywiście trudno jest skontrolować, jak drogie prezenty dostajemy od znajomych i krewnych. Jeśli otrzymamy wezwanie, możemy być pewni, że urząd skarbowy poinformował ktoś ,,życzliwy". Takich donosów jest kilkaset rocznie. Gdyby tak się stało, w przypadku prezentów okazjonalnych należy uświadomić urzędnikom, że otrzymanie prezentu było związane z konkretną uroczystością i nie ma nic wspólnego z powiększeniem naszego majątku - radzi Leszek Zabielski.
dostarczył infoWire.pl