106 mln dni - tyle czasu w ubiegłym roku spędzili Polacy na zwolnieniach lekarskich. Dobra wiadomość jest taka, że to o prawie 5% mniej niż w roku 2013. Nieobecności te kosztowały pracodawców ponad 24 mld zł.
Najwyższy odsetek osób korzystających z L4 notuje się w rejonach, w których jest najwięcej pracowników oraz dużych przedsiębiorstw. W statystykach przoduje województwo śląskie - ponad 12,8% zatrudnionych było na zwolnieniach lekarskich. Kolejne w rankingu jest mazowieckie (12,5%), a tuż za nim plasują się wielkopolskie (10,4%) oraz łódzkie (8,5%). Najczęściej na zwolnienia idą pracownicy przemysłu, handlu i administracji publicznej. Najrzadziej - pracownicy oświaty i służby zdrowia.
Można zauważyć, że niechętnie korzystamy z krótkoterminowych L4. ,,Polacy coraz bardziej szanują pracę i dojrzewają jako społeczeństwo pracownicze" - mówi serwisowi infoWire.pl Krzysztof Inglot z Work Service. Jednak nadal widać, że zwolnienia lekarskie są nadużywane, co dziwi, biorąc pod uwagę to, że dni chorobowe nie są w pełni płatne.
Duża liczba wykorzystanych pojedynczych dni chorobowych nie jest mile widziana przez pracodawców - może oznaczać poważne problemy zdrowotne lub trudności komunikacyjne z otoczeniem, z powodu których nie chcemy być w pracy. W razie potrzeby, zamiast oszukiwać i brać fałszywe L4, lepiej porozmawiać z przełożonym i skorzystać z należącego się nam urlopu.
dostarczył infoWire.pl