Analitycy przewidują, że w ciągu najbliższych kilku lat tempo wzrostu gospodarczego w Polsce będzie wysokie. Przyczynia się do tego przede wszystkim stabilnie rosnąca konsumpcja, będąca wynikiem bardzo niskiej inflacji, przechodzącej momentami w deflację, i poprawy sytuacji na rynku pracy.
,,Według naszej prognozy w najbliższym roku wzrost gospodarczy wyniesie 3,4%. Potem nastąpi niewielkie spowolnienie, głównie ze względu na przejście z jednej unijnej perspektywy finansowej na drugą, natomiast w 2017 r. odnotujemy kolejny wzrost, do 3,5%" - mówi serwisowi infoWire.pl Jacek Kotłowski z Narodowego Banku Polskiego.
Duży wpływ na rozwój polskiej gospodarki mają wzrost zatrudnienia oraz coraz niższe ceny, pozwalające na oszczędzanie zarobionych pieniędzy lub robienie większych zakupów. Przewiduje się, że deflacja utrzyma się do trzeciego kwartału bieżącego roku, a następnie będziemy mieli do czynienia z bardzo niską inflacją.
W porównaniu z innymi państwami Unii Europejskiej tempo wzrostu w naszym kraju jest wysokie. Oczywiście nie oznacza to, że polska gospodarka jest wolna od zagrożeń. Przede wszystkim pochodzą one z zewnątrz. ,,Cały czas istnieje obawa, że strefa euro będzie rozwijała się wolniej, niż prognozujemy [...]. Ryzyko dla wzrostu gospodarczego stwarza też konflikt ukraińsko-rosyjski" - zauważa ekspert.
dostarczył infoWire.pl