Fundacja WWF Polska i Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze złożyły kolejne wnioski o objęcie ochroną pomnikową ponad 4 tysięcy drzew z obszaru projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Do czasu powołania tego parku, tylko uczynienie z nich pomników przyrody może ocalić wiekowe jodły, buki, graby i jawory, których nie posadził człowiek.
Tym razem do trzech gmin, na których obszarze znajdują się lasy stanowiąc własność Skarbu Państwa zarządzane przez Nadleśnictwo Bircza, trafiły wnioski o objęcie ochroną w formie pomnika przyrody 4468 drzew - tłumaczy Paweł Średziński z WWF Polska. - W rezultacie inwentaryzacji przeprowadzonej przez naszych pracowników terenowych i działaczy Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, przygotowaliśmy wnioski dla każdego z drzew, podając ich lokalizację GPS, dane dotyczące obwodu i niezbędną dokumentację, w tym zdjęcia. Wśród drzew, które zgłosiliśmy w nowych wnioskach znalazły się m.in: jodły o obwodzie od 300 do 480 centymetrów, buki - obwód od 300 do 528 centymetrów, graby - od 190 do 375 centymetrów, jawory - od 220 do 440 centymetrów, gatunki charakterystyczne dla ostatnich fragmentów Puszczy Karpackiej na Pogórzu Przemyskim i w Górach Sanocko-Turczańskich.
WWF Polska i Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze zabiegają o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego i ochronę najcenniejszych obszarów leśnych we wschodniej części polskich Karpat. Sprawa jest bardzo pilna, ponieważ na niektórych drzewach widnieją już kropki, sygnalizujące ich wycinkę. Z samego projektowanego Turnickiego Parku Narodowego wyjeżdża dziennie średnio sześć 40-tonowych ciężarówek z wyciętymi drzewami. Tymczasem na terenie projektowanego Parku zaledwie 34 drzewa mają status pomnika przyrody.
Wobec blokowania idei utworzenia Turnickiego Parku Narodowego, zgłoszenie drzew do ochrony w formie pomnika przyrody, jest jedynym rozwiązaniem, które mogłoby zostać wprowadzone bez długotrwałej procedury. Decyzja w tej sprawie zależy od dobrej woli Rady Gminy i opinii nadleśnictwa reprezentującego Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. Osoby prywatne i organizacje pozarządowe mogą jedynie złożyć dokumentację potrzebną do objęcia formą pomnika przyrody, wyręczając na tym najbardziej pracochłonnym etapie gminę, tak by Radzie Gminy zostało jedynie podjęcie decyzji.
Dlatego też wysłaliśmy do trzech gmin - Bircza, Fredropol i Ustrzyki Dolne - obszerne wnioski wraz z licznymi załącznikami i mapami oraz z gotowym projektem uchwały - dodaje Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. - Wraz z drzewami z poprzedniego wniosku, których było dwa tysiące, udało nam się zmapować łącznie ponad 6400 pomnikowych drzew. Takich obszarów jak projektowany Turnicki Park Narodowy mamy naprawdę niewiele. Drzewa, które zgłaszamy są świadkami dziejów Polski i naszym narodowym dziedzictwem. Tym bardziej, że znajdują się na obszarze stanowiącym własność Skarbu Państwa, powinniśmy je objąć rzetelną opieką.
Objęcie ochroną w formie pomnika przyrody nie oznacza też konieczności przybijania tabliczek. Aby zachować drzewa, wystarczyłaby wiedza o lokalizacji każdego z nich, którą bez wątpienia posiadają osoby planujące wycinkę w imieniu Nadleśnictwa Bircza. Jeżeli wycinanie kolejnych pomnikowych drzew nie zostanie powstrzymane, znikną ostatnie fragmenty lasów naturalnych na Pogórzu Przemyskim.
Pierwszy wniosek dla Turnickiego Parku Narodowego wysłano we wrześniu 2015 roku. Dzięki środkom zebranym w ramach adopcji tych drzew, udało się zinwentaryzować kolejne kilka tysięcy. Planowane są dalsze inwentaryzacje na cennych przyrodniczo obszarach wschodniej części polskich Karpat.
Ty też możesz stanąć w obronie Karpat, podpisz petycję na karpaty.wwf.pl
dostarczył infoWire.pl