Trzeba obniżyć wkład własny. Na złagodzeniu „polityki ostrożnościowej” skorzystają miliony Polaków

Trzeba obniżyć wkład własny. Na złagodzeniu „polityki ostrożnościowej” skorzystają miliony Polaków

Budowa budynku mieszkalnego
Budowa budynku mieszkalnego Źródło: Fotolia / ilkercelik
Trzeba złagodzić „politykę ostrożnościową”, czyli obniżyć wymagania kredytowe co do wkładu własnego, w przypadku kredytu na zakup nowego mieszkania. Tak uważają organizacje skupiające biznesmenów.

Szacuje się, że w Polsce brakuje ok. 2,1 mln mieszkań, a 42 proc. dorosłych Polaków mieszka z rodzicami. Tę trudną sytuację na rynku nieruchomości jeszcze bardziej pogorszyła pandemia koronawirusa. Rynek budownictwa mieszkaniowego, a także jego finansowanie, to branże, które do tej pory nie zostały objęte pomocą rządową w ramach tarcz antykryzysowych.

O możliwych sposobach rozwiązania problemów dotykających te filary polskiej gospodarki dyskutowali uczestnicy debaty „Pierwsze mieszkanie: obniżenie wkładu własnego i gwarancje państwa jako impuls rozwoju polskiej gospodarki” zorganizowanej przez Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej.

W kwietniu 2020 roku spadła liczba oddanych do użytku mieszkań, a o kredyt mieszkaniowy wnioskowało o ponad 30 proc. mniej osób niż przed rokiem. Z kolei w maju deweloperzy rozpoczęli budowę o 45 proc. mniejsze mieszkań niż przed rokiem. Pandemia koronawirusa nie tylko spowolniła rozwój rynku budownictwa mieszkaniowego, ale także spowodowała wzrost wymagań banków dotyczących wkładu własnego.

Do tej pory, zgodnie z rekomendacją S Komisji Nadzoru Finansowego, bank musiał wymagać 20 proc. wkładu własnego. Dziś niektóre banki podniosły ten wymóg nawet do 30-40 proc. wartości inwestycji. To sprawia, że własne mieszkania stają się coraz mniej dostępne.

– Obecne restrykcyjne podejście banków osłabia możliwości zakupowe osób kupujących na własne potrzeby. Chcemy to zmienić, dlatego w ramach inicjatywy „Dostępne mieszkanie” postulujemy o złagodzenie polityki kredytowej i obniżenie progu wkładu własnego dla osób ubiegających się o kredyt hipoteczny na pierwsze mieszkanie do maksymalnie 5-10 proc. Jak pokazują badania taki klient jest kredytobiorcą solidnym i odpowiedzialnym, a więc z punktu widzenia banków wiarygodnym i bezpiecznym. Widzimy także konieczność wprowadzenia nowego programu gwarancji BGK dla banków. Łatwiejsza dostępność do kredytów, to szansa na własne mieszkanie nawet dla miliona Polaków – powiedział Michał Cebula, prezes zarządu Think Tank HRE, autora raportu „Pierwsze mieszkanie jako impuls rozwoju polskiej gospodarki w czasach pandemii”.