„Drodzy Klienci, informujemy, że na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 sierpnia 2020 r. zasłanianie ust i nosa na terenie sklepu IKEA jest obowiązkowe. Osoby nie stosujące się do tego wymogu, poza osobami zwolnionymi na mocy obowiązujących przepisów prawa, nie będą obsługiwane. Dbajmy o siebie nawzajem!” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez sieć sklepów IKEA. Przypomnijmy, na mocy wspomnianego rozporządzenia przedłużono obowiązek zakrywania ust i nosa w obiektach handlowych i usługowych czy targowiskach. Regulacja ta nie dotyczy dzieci poniżej 4. orku życia oraz osób, które nie mogą nosić maseczek chociażby z powodu zaburzeń psychicznych.
Co z innymi sklepami?
Biznesowa redakcja portalu tvn24.pl postanowiła zapytać inne sieci handlowe o to, jak przepisy z rozporządzenia są stosowane w praktyce. „Bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników było i jest dla nas najważniejsze. Dlatego poinformowaliśmy już naszych pracowników o nowych wytycznych dotyczących noszenia maseczek przez klientów i uczuliliśmy ich na tę kwestię” – przekazała w komunikacie Danuta Pawłowska, dyrektor działu BHP w sieci Biedronka.
Biuro prasowe Tesco przekazało z kolei, że pracownicy otrzymali informację, iż powinni reagować, jeśli klienci nie zasłaniają ust i nosa. „Pracownicy otrzymali również informację, że – zgodnie z cytowaną odpowiedzią Ministerstwa Zdrowia – mogą odmówić obsługi klientom, którzy po wielokrotnych prośbach nadal nie stosują się do obowiązujących przepisów” – przekazano.
Podobnie ma się sytuacja w przypadku sieci Aldi, której pracownicy zostali poinformowani o tym, że mogą zwrócić klientom uwagę na konieczność zasłaniania ust i nosa. Agata Biernacka, która jest kierownikiem Działu Komunikacji i PR podkreśliła, że sieć oczekuje „nowych regulacji prawnych ze strony Rady Ministrów lub Ministra Zdrowia”.
Czytaj też:
Knorr zmienia nazwę swojego produktu. „Sos cygański” był za bardzo rasistowski