Przedsiębiorcy obawiają się drugiej fali koronawirusa SARS-CoV-2. Tak naprawdę przyznają, że obawiają się kolejnego lockdownu i paraliżu gospodarki. Dostrzegają masowe lekceważenie przez wszystkich covidowych obostrzeń. Zatem proszą: rząd o ostrzejszą politykę, a społeczeństwo o rozsądek.
Apelują też do samych siebie: przedsiębiorców, o konsekwentne przestrzeganie zasad sanitarnych.
„W ostatnich tygodniach obserwujemy dynamiczny wzrost zakażeń na terenie naszego kraju. Tylko podjęcie natychmiastowych kroków uchroni nas przed dramatycznym rozwojem sytuacji i paraliżem gospodarki oraz służby zdrowia. Tymi krokami nie mają być ograniczenia w funkcjonowaniu Państwa, ale tylko – i aż – przestrzeganie obecnie obowiązujących zasad, które masowo są lekceważone” – piszą biznesmeni.
Wszystko otwarte, nikt nie nosi maseczek
Skupieni w Polskiej Radzie Biznesu przedsiębiorcy argumentują: „W marcu, kiedy mieliśmy kilkadziesiąt zachorowań dziennie, nawet wstęp do lasów był zabroniony. Obecnie, kiedy dochodzimy do 2 tysięcy zachorowań dziennie, w najlepsze otwarte są kluby nocne, a w niektórych restauracjach nawet kelnerzy nie noszą masek”.
Diagnoza polskiego biznesu jest bolesna, ale według autorów apelu jak najbardziej uzasadniona. „Niestety, jako społeczeństwo nie zdajemy egzaminu i łamiąc obowiązujące przepisy narażamy na utratę zdrowia i życia siebie i inne osoby w naszym otoczeniu. Przykładem dyscypliny i godnej naśladowania postawy są mieszkańcy niemal dwumilionowego, wyjątkowo gęsto zaludnionego Manhattanu, w którym liczba zachorowań spadła do kilkudziesięciu dziennie. Na Manhattanie noszenie masek jest obowiązkowe i bezwzględnie przestrzegane w całej przestrzeni publicznej”.
Bądźcie surowi
Biznesmeni kontynuują, tym razem apelując do rządu o surowość: „Dlatego apelujemy do Rządu o zaostrzenie polityki przestrzegania zasad antycovidowych, które obowiązują w naszym kraju tylko w teorii. Apel ten kierujemy też do wszystkich pracodawców, którzy – zgodnie z obowiązującymi przepisami – są odpowiedzialni za zagwarantowanie i zapewnienie pracownikom bezpieczeństwa w pracy w zakresie ochrony przed wirusem. Lekceważenie tego obowiązku może doprowadzić w przyszłości do wielu procesów odszkodowawczych z pracownikami, którzy zarażając się w miejscu pracy utraci zdrowie”.
Później biznesmeni przypominają wytyczne rządowe, jak się wydaje, powszechnie znane, ale według nich nieprzestrzegane w Polsce.
Czytaj też:
Dokąd uciekają najbogatsi Polacy? Europa, Ameryka, egzotyczne wyspy