Przekop Mierzei Wiślanej trwa, a zakończenie prac i oddanie kanału do użytkowania planowane jest w roku 2022, ale wojewoda pomorski Dariusz Drelich przekonuje, że inwestycja już przynosi regionowi korzyści. Oto stała się bowiem atrakcją turystyczną.
– Obecnie z Gdańska bardzo popularne są wycieczki statkami, by oglądać z wody tę inwestycję. Jak widać, przekop już daje nowe perspektywy – mówił Drelich na gdyńskim Forum Wizji Rozwoju.
Wojewoda przekonuje, że Warmia i Mazury również skorzystają
Tego samego zdania jest wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, który uważa, że pierwsze efekty większego ruchu turystycznego w regionie pojawią się w 2023 roku. Dodał, że oprócz przekopu Mierzei prowadzone są również inwestycje drogowe i kolejowe, co jego zdaniem wpłynie na popularność turystyczną Warmii i Mazur.
Z inwestycji ucieszyli się również właściciele ziemi, którą do tej pory było umiarkowane zainteresowanie, a teraz „na terenach sąsiadujących z tą inwestycją są miejsca, gdzie ceny gruntów wzrosły 10-krotnie” – jak przekonywał wojewoda pomorski.
A co dzieje się na placu budowy Mierzei Wiślanej? – Obecnie trwa zbrojenie i betonowanie ścian. W części południowej kanału prowadzone jest zbrojenie kieszeni śluzy i kanałów obiegowych oraz betonowanie kanałów obiegowych – poinformowała na początku sierpnia Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni.
Czytaj też:
Byliśmy na przekopie Mierzei Wiślanej. „Korki, tłumy turystów i nowa atrakcja”