Shell tłumaczy się z zakupu rosyjskiej ropy. „Rozumiemy silne emocje”

Shell tłumaczy się z zakupu rosyjskiej ropy. „Rozumiemy silne emocje”

Shell
Shell Źródło: Shutterstock / FotograFFF
Shell kupił od Rosji kolejną dostawę ropy naftowej. Zwrócił na to uwagę m.in. minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Shell tłumaczy się z zakupu dużej dostawy ropy naftowej z Rosji. O sprawie poinformował minister spraw zagranicznych Ukrainy. Teraz koncern wydał oświadczenie. Prawdopodobnie przejdzie ono do historii.

„Wczoraj podjęliśmy trudną decyzję o zakupie rosyjskiej ropy naftowej. Nasze rafinerie produkują benzynę, olej napędowy, oraz inne produkty, których ludzie potrzebują każdego dnia. Trzeba wyjaśnić, że bez nieprzerwanych dostaw ropy do rafinerii, sektor energetyczny nie może zapewnić dostarczania niezbędnych produktów dla ludzi w całej Europie w najbliższych tygodniach” – czytamy w oficjalnym komunikacie koncernu.

„Nie podjęliśmy tej decyzji z łatwością i rozumiemy, że budzi ona silne emocje” – czytamy dalej. „Będziemy kontynuować wybór alternatywnych wobec rosyjskiego źródeł ropy zawsze wtedy, gdy będzie to możliwe, ale to nie może się zmienić z dnia na dzień z powodu tego, jak znaczącym dostawcą jest Rosja na światowym rynku” – czytamy również.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy atakuje Shell

Oświadczenie koncernu jest odpowiedzią na poranny wpis ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleby. „Powiedziano mi, że Shell kupił wczoraj ropę naftową bezpośrednio od Rosji. Mam jedno pytanie do Shella: Czy rosyjska ropa nie pachnie wam krwią Ukraińców?” – napisał na Twitterze Dmytro Kuleba, minister spraw zagranicznych Ukrainy. „Wzywam wszystkich myślących ludzi na świecie do wymagania od międzynarodowych firm ucięcia relacji biznesowych z Rosją” – dodał.

twitter


Wkrótce więcej informacji