Przez upały część francuskich reaktorów jądrowych może zostać wyłączona. Problemem jest brak wody

Przez upały część francuskich reaktorów jądrowych może zostać wyłączona. Problemem jest brak wody

Elektrownia jądrowa
Elektrownia jądrowa Źródło:Fotolia / fot. wlad074
Stan francuskich i niemieckich rzek jest tak niski, że elektrowniom jądrowym brakuje wody do chłodzenia reaktorów. Francuski koncern zarządzający reaktorami jądrowymi rozważa ograniczenie mocy lub nawet wyłączenie części z nich.

Upały we Francji dają się we znaki nie tylko ludziom, ale powodują też problemy w energetyce. Koncern EDF, który nadzoruje elektrownie jądrowe, ma coraz poważniejsze trudności z zapewnieniem odpowiedniej ilości wody, która jest niezbędna do wytwarzania energii. Z uwagi na obniżający się poziom rzek koncern rozważa ograniczenie mocy lub nawet wyłączenie części reaktorów jądrowych.

Problemem jest nie tylko pozyskanie wody, ale też możliwość zrzucenia jej do rzek: jest zbyt ciepła. W wyjątkowych sytuacjach przepisy zezwalają wprawdzie na zrzucenie wody o temperaturze wyższej niż wskazuje norma i kilka elektrowni już w ostatnich tygodniach skorzystało z tej furtki. Nie wolno jednak nadużywać prawa i zrzucać do rzek zbyt gorącej wody, bo to bardzo niebezpieczne dla przyrody.

Konieczne może być ograniczenie działalności połowy elektrowni

Serwis next.gazeta informuje, że produkcję energii w niektórych elektrowniach, np. Saint-Alban, trzeba będzie zmniejszyć już w ciągu najbliższych dni. Ważą się losy elektrowni jądrowej w Tricastin – być może wystarczy ograniczenie produkcji, ale w najgorszym scenariuszu zostanie ona wyłączona.

Eksperci obawiają się, że z uwagi na niski poziom rzek, konieczne może być wyłączenie 18 z 56 reaktorów. I nie ma pewności, że to sytuacja przejściowa. Wysuszone rzeki nieprędko napełnią się wodą do poziomu, który umożliwi normalne działanie elektrowni. Ograniczenia w produkcji są możliwe jeszcze we wrześniu.

Next.gazeta zwraca także uwagę na to, że niski poziom Renu i innych rzek utrudnia też transport śródlądowy. We Francji i Niemczech rzeki są wykorzystywane do dystrybucji paliw i innych surowców. W kluczowym dla transportu punkcie Kaub poziom Renu spadł do 61 cm. Jeśli opadnie jeszcze bardziej, rzekę trzeba będzie całkowicie zamknąć dla transportu. Za krytyczny poziom uznaje się ok. 47 cm – i może zostać odnotowany już w ten weekend.

Czytaj też:
Francja chce odzyskać pełną kontrolę nad elektrowniami jądrowymi. Jest astronomiczna oferta

Opracowała:
Źródło: next.gazeta