Przez dwa lata pandemii (2020 i 2021 rok) w pierwszej dziesiątce krajów, do których Polacy najchętniej wyjeżdżają na wakacje, nie było żadnego kierunku spoza Europy. Te dwa lata naznaczone były kwarantannami, testami na koronawirusa, zdarzały się odwołane z powodu stwierdzenia zakażenia rejsy lotnicze, nic więc dziwnego, że Polacy woleli spędzać czas bliżej granic kraju.
W 2022 roku zestawienie kierunków pokazuje, że wróciliśmy do nawyków sprzed pandemii: Turcja znalazła się na siódmym miejscu, a tuż za nią Stany Zjednoczone, których jeszcze rok temu nie było nawet w pierwszej dwudziestce -przynajmniej takie dane płyną z raportu podsumowującego zagraniczne wakacje Polaków w 2022 roku, który przygotowany na podstawie danych klientów rankomat.pl, zgromadzonych w kalkulatorze ofert ubezpieczeń turystycznych w okresie od czerwca do sierpnia 2022 r. Nie jest to więc pełny obraz rynku, ale wycinek, z którego też możemy się czegoś o wyborach Polaków dowiedzieć.
Chorwacja to niezmiennie ulubiony kraj Polaków
Jeśli rodacy jechali za granicę, to najchętniej do Chorwacji. Trzeci rok z rzędu był to kraj pierwszego wyboru (17 proc. klientów porównywarki, o 8 p. p. mniej w stosunku do roku 2021). Na drugim miejscu znalazły się Włochy. W tym roku słoneczna Italia przyciągnęła 9 proc. turystów (to o 1 p.p. mniej niż w okresie ubiegłorocznych wakacji).Z kolei 6 proc. podróżujących wskazało Grecję jako miejsce docelowe swojego urlopu.
Tuż za Grecją plasuje się Słowacja, którą w tym roku odwiedziło 5 proc. turystów – to o 2 p. p. więcej niż w wakacje 2021. Do Turcji podczas wakacji 2022 również wyjechało 5% użytkowników porównywarki, a do Stanów Zjednoczonych – które w tym roku ponownie powróciły do łask podróżujących – 4 proc. Z takim samym wynikiem procentowym w zestawieniu znalazła się również Hiszpania – 4 proc.
Wciąż nikłą popularnością cieszy się Afryka. Tylko 1 proc. klientów wyszukiwarki wybrało się do Egiptu, a 0,7 proc. z nich do Tunezji. Przed pandemią zainteresowanie Afryką było większe.
Urlop zaczyna się w weekend i trwa co najmniej tydzień
Polacy w planowaniu długich urlopów pozostają konsekwentni. Aż 51 proc. odpoczywających za granicą zdecydowało się na wakacyjny wyjazd trwający od 8 do 14 dni. Co czwarty turysta wyjechał na wakacje trwające ponad dwa tygodnie. 16 proc. urlopowiczów zaplanowało wakacje na czas od 4 do 7 dni, a 8 proc. pozwoliło sobie na szybkie wakacje w przedziale 1 – 3 dni.
W ubiegłym roku aż 6 proc. podróżujących wybierało wyjazdy dłuższe niż 30 dni. Podczas tegorocznych wakacji, w przypadku tak długiego urlopu, wskaźnik spadł do poziomu 0,6 proc.
Polacy najchętniej urlop zaczynają od weekendu. 34 proc. urlopowiczów wskazało, że swoją podróż rozpoczyna w sobotę lub w niedzielę. 15 proc. wyjeżdżało w piątki. 14 proc. odpoczywających za granicą zdecydowało się na rozpoczęcie wakacji w poniedziałek.
Zwiedzanie, plaża, spacery
Urlopowicze z naszego kraju podczas wakacyjnych wyjazdów zdecydowanie stawiają na odpoczynek. Aż 87 proc. podróżnych wskazało, że podczas urlopu ma zamiar wypoczywać lub zwiedzać. Jedynie 10 proc. Polaków planowało bardziej aktywne wakacje, połączone z nurkowaniem lub uprawianiem innych sportów. Tylko 3 proc. letnich wyjazdów dotyczyło podróży w celach zawodowych.
W rankingu przygotowanym przez stronę służącą porównywaniu ofert ubezpieczycieli nie mogło zabraknąć informacji o tym, czy planujący podróże wykupują dodatkowe ubezpieczenia i kiedy to robią. W tym miejscu ważna informacja: klienci biur podróży, którzy kupują urlopy w pakiecie, nie muszą samodzielnie kupować ubezpieczeń, bo objęci są polisą wskazaną przez organizatora. Oni w tym zestawieniu ujęci nie będą.
Ubezpieczenie Polacy kupują raczej na ostatnią chwilę, niekiedy nawet w dniu wyjazdu. Uwaga, ubezpieczenie zaczyna działać dopiero od następnego dnia (lub innej daty wskazanej w umowie), więc jeśli do wypadku, uszkodzenia mienia czy pogorszenia stanu zdrowia wymagającego hospitalizacji dojdzie w pierwszym dniu wyjazdu, ubezpieczyciel nie pokryje szkody.
Polak ubezpieczony od wypadków po wypiciu alkoholu
Polacy może nie mają tej świadomości, świetnie natomiast orientują się w wyłączeniach odpowiedzialności ubezpieczyciela. Odmawia on wypłaty odszkodowania, gdy ubezpieczony w chwili doznania uszczerbku albo wyrządzenia szkody innej osobie (w przypadku ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej) jest pod wpływem alkoholu. Traktują to jako przyczynienie się. Skoro turysta po wypiciu pięciu piw złamał nogę, to sam sobie winien, bo gdyby był w pełni trzeźwy, wypadku mógłby uniknąć. Wracając wieczorem z pubu porysował komuś samochód? Cóż, znów ten zgubny alkohol.
„Aż 85 proc. zakupionych w okresie letnim polis to te posiadające w zakresie ochrony klauzulę alkoholową – dostępną w pakiecie (taki wariant wybrało 76 proc. klientów) lub za dodatkową składką (na tę opcję zdecydowało się 9 proc. ubezpieczających się)” – czytamy w raporcie.
Jak to działa? „Podróżnicy, którzy dokupią klauzulę alkoholową,mogą liczyć na pokrycie wszystkich kosztów opieki medycznej, także gdy w ich krwi wykryto alkohol. Co więcej, mogą również starać się wypłatę odszkodowania z NNW – z tytułu poniesionego uszczerbku na zdrowiu. Ilość alkoholu we krwi ubezpieczonego sprawdza przyjmujący go lekarz” – wyjaśnia Rankomat.