Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed był w piątek gościem programu „Kwadrans polityczny” w TVP. Polityk po raz kolejny w ostatnim czasie dał do zrozumienia, że czternasta emerytura zostanie wypłacona również w przyszłym roku. – Czternasta emerytura to świadczenie jednorazowe, choć było wypłacone dwukrotnie, ale zawsze powtarzaliśmy, że będzie wypłacana w sytuacjach kryzysowych. Niestety zakładamy, że w przyszłym roku inflacja też będzie wysoka, wydaje się więc, że decyzja Rady Ministrów będzie na tak i czternasta emerytura w przyszłym roku również będzie. Jesteśmy przygotowani w resorcie by taką ustawę błyskawicznie przeprowadzić – powiedział wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej.
Co z 15. emeryturą?
Wiceministra zapytano o możliwość wprowadzenia piętnastej emerytury. O wprowadzeniu takiego świadczenia mówił prezydent Andrzej Duda podczas kampanii reelekcyjnej sprzed dwóch lat. Ze słów wiceszefa resortu rodziny i polityki społecznej wynika, że na „piętnastkę” seniorzy raczej nie powinni liczyć. Szwed zwrócił uwag, że za kolejne świadczenie można dla tej grupy uznać emeryturę bez podatku. – Tylko w tym roku koszt trzynastej i czternastej emerytury to prawie 25 mld zł dodatkowych środków jakie trafiły do emerytów i rencistów. Od tych kwot nie był potrącany podatek, jedynie składka zdrowotna – zauważył wiceminister rodziny i polityki społecznej.
Szwed zwrócił uwagę, że wspomniane 25 mld zł, to kwota, jaką przeznaczano w pierwszych latach funkcjonowania programu 500 plus, gdy świadczenie przyznawano na drugie i kolejne dziecko (po kilku latach program rozszerzono również na pierwsze dziecko).
Wiceminister rodziny i polityki społecznej zdradził również, że waloryzacja rent i emerytur w 2023 roku prawdopodobnie wyniesie 13,8 proc. To oznacza, że emerytura minimalna wynosić będzie ponad 1500 zł. Taka będzie również kwota trzynastej i czternastej emerytury.
Czytaj też:
Piętnasta emerytura. „Zapłacą młodzi”