Semeniuk: Łatwiej sterować 17 proc. inflacją niż 17 proc. bezrobociem

Semeniuk: Łatwiej sterować 17 proc. inflacją niż 17 proc. bezrobociem

Olga Semeniuk, wiceszefowa MRiT
Olga Semeniuk, wiceszefowa MRiT Źródło:PAP / Paweł Supernak
Jeśli bierzemy pod uwage skalę problemów i wpływania na to, by te problemy rozwiązać, to wydaje się, że o wiele łatwiej jest dzisiaj sterować 17 proc. inflacją niż 17 proc. bezrobociem - powiedziała Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju i technologii w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju i technologii była w piątek gościem „Salonu Politycznego Trójki". Prowadzący rozmowę Bartłomiej Graczak nawiązał do wczorajszego wystąpienia w Krynicy prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zwrócił uwagę, że dziś rodzi się pytanie: „Wolicie 17 proc. inflację, czy 17 proc. bezrobocie?". Pytana o to, co jej zdaniem jest lepsze dla obywateli i gospodarki, Semeniuk odpowiedziała: – Żaden z tych wskaźników nie jest dobry. Jeśli jednak bierzemy pod uwagę skalę problemów i wpływania na to, by te problemy rozwiązać, to wydaje się, że o wiele łatwiej jest dzisiaj sterować 17 proc. inflacją niż 17 proc. bezrobociem.

– Niewątpliwie jednak 17 proc. inflacji również jest dla nas wyzwaniem, ponieważ nie został jeszcze stworzony żaden instrument, który wpływałby na jej obniżenie. Jedyne co możemy dzisiaj robić, to inflację ochładzać, choć rozumiemy również bolączki z którymi mierzą się gospodarstwa domowe – dodała Semeniuk.

Ile firm upadło w tym roku? Wiceminister podaje dane

Pytana o obecną sytuację polskich przedsiębiorstw, wiceszefowa resortu rozwoju i technologii przytoczyła dane z których wynika, że od stycznia do września br. zamknęło się ok. 100 tys. firm. Zaznaczyła jednak, że dostrzegalny jest jednak „potencjał zakładania nowych przedsiębiorstw".

– Od stycznia do września br. zamknęło się ok. 100 tys. firm, ale mamy nieporównywalnie więcej firm, które w czasie kryzysu gospodarczego postanawiają się otworzyć. To oznacza, że przedsiębiorcy widzą i mają wizję tego w jakich obszarach ich biznes może funkcjonować – powiedziała wiceminister rozwoju i technologii, zwracając uwagę, że wiele firm postawiło w ostatnim czasie na sprzedaż e-commerce.

Semeniuk przyznała, że problemem polskich przedsiębiorstw – obok rosnących kosztów zatrudnienia, są ceny energii, stąd – jak przypomniała – projekt rządu dotyczący zamrożenia kwoty energii na poziomie 785 zł/MWh dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw, który stanowi 97 proc. gospodarki.

Czytaj też:
Inflacja swoje, konsumenci swoje. GUS podał najnowsze dane dotyczące sprzedaży. Jest haczyk
Czytaj też:
Minorowe nastroje wśród firm. Boją się zatrudniać nowych pracowników

Źródło: Program Trzeci Polskiego Radia