Państwowa Inspekcja Pracy stale monitoruje groźne wypadki, do których dochodzi w wielu firmach. Inspektorzy wzięli pod lupę także przypadki, w których pracownicy doznali ciężkich obrażeń ciała lub ponieśli śmierć w wyniku niebezpiecznych upadków z wysokości czy przygniecenia ich ciężkimi przedmiotami.
Lista wypadków jest długa. A dotyczy tylko lutego i marca
Jak wynika z informacji opracowanych przez PIP, lista wypadków jest długa. W lutym i marcu doszło do wielu bardzo groźnych sytuacji, w których ucierpieli pracownicy. Znajdują się na niej zarówno liczne przypadki potrąceń osób zatrudnionych, potknięć, upadków z drabiny, jak i rany kończyn u pracowników obsługujących urządzenia. Przykłady są porażające. Oto kilka z nich, jak zawsze podajemy je ku przestrodze innych osób.
Do dwóch groźnych wypadków doszło w zakładach na terenie województwa wielkopolskiego. W pierwszym przypadku dwóch pracowników wykonywało próbę szczelności układu hydraulicznego formy odlewniczej. W trakcie zadania doszło do wyrzutu gorącego oleju z urządzenia wtłaczającego olej. W wyniku zdarzenia obaj mężczyźni zostali oblani gorącą substancją, co doprowadziło do ich poparzeń.
Wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe
W drugim przypadku pracownica piekarni niosła tacę z pączkami do miejsca wypieku. Po drodze kobieta potknęła się, a taca wraz z pączkami wpadła do patelni z gorącym olejem. W wyniku zdarzenia poszkodowana została poparzona gorącą substancją.
Groźny wypadek miał też miejsce na terenie wycinki drzew w województwie warmińsko-mazurskim. Jedna z wycinanych gałęzi odbiła się i uderzyła w prowadnicę pilarki spalinowej łańcuchowej obsługiwanej przez pracownika. Narzędzie upadło na nogę mężczyzny, po czym rozcięło skórę i mięśnie uda lewej nogi. Poszkodowany został przewieziony do szpitala.
Urazy i złamania przytrafiają się pracownikom w wielu firmach
Nieszczęśliwy wypadek przydarzył się jednej pracownicy na terenie województwa śląskiego. Kobieta, stojąc na drabinie, poprawiała ułożenie plandeki na namiocie magazynowym. W trakcie wykonywania pracy spadła z drabiny z wysokości około 1,5 metra na podłoże betonowe. Poszkodowana doznała urazu głowy i złamania kości przedramienia — czytamy w raporcie PIP.
Kolejne dwa wypadki miały miejsce na terenie województwa małopolskiego. W pierwszym zakładzie pracownik cukierni przesuwał elektryczną patelnię z gorącym tłuszczem. W czasie wykonywania tej czynności doszło do wylania się zawartości na mężczyznę. W wyniku zdarzenia poszkodowany doznał oparzeń I stopnia tułowia oraz II stopnia okolic stawu skokowego stopy prawej i biodra.
Niestety, nie obeszło się bez tragedii. Pracownicy idą do pracy i tracą życie
W drugim przypadku doszło do tragedii. Na terenie budowy płyta granitowa odpadła od ściany i przygniotła przebywającego w pobliżu pracownika. Poszkodowany poniósł śmierć na miejscu.
Tragiczny wypadek miał też miejsce na terenie placu składowego materiałów budowlanych na terenie województwa lubelskiego. Jeden z pracowników prowadził prace porządkowe za pomocą ładowarki samojezdnej. W czasie wykonywania pracy doszło do przewrócenia się składowanych w stosie bloczków betonowych i przygniecenia mężczyzny. Pracownik zginął na miejscu.
To tylko kilka z wielu opisanych przez PIP wypadków. Statystyki są alarmujące. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ubiegłym roku w wypadkach przy pracy zostało poszkodowanych 66 606 osób. „Nie było dnia, by pracownik nie doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” — takich przypadków w zeszłym roku było 365. Niestety, co drugi dzień ktoś umierał w pracy. Tylko w zeszłym roku do swoich domów nie powróciło 180 osób.
Najwięcej wypadków jest w przemyśle i w warsztatach mechanicznych
Najwięcej wypadków odnotowano w przetwórstwie przemysłowym. W tej branży miała miejsce jedna trzecia wszystkich niebezpiecznych incydentów, łącznie było ich ponad 22 tys. Drugim, najbardziej niebezpiecznym miejscem pracy w zeszłym roku były warsztaty samochodowe. Podczas napraw pojazdów poważnie ucierpiało ponad 8,6 tys. mechaników.
Niebezpiecznie było także w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej. Podczas wykonywania swoich obowiązków wypadkom uległo ponad 6,8 tys. pracowników tych sektorów.
Czytaj też:
Fałszywi inspektorzy GUS czy PIP naciągają konsumentów. Nie daj się oszukaćCzytaj też:
Majówka na kredyt. Biorą pożyczki, by jechać do Zakopanego