Biedronka zapłaci 506 mln zł kary. „Bezprecedensowy wyrok"

Biedronka zapłaci 506 mln zł kary. „Bezprecedensowy wyrok"

Dodano: 
Biedronka
Biedronka Źródło: Shutterstock
Sąd potwierdził decyzję Prezesa UOKiK w sprawie nieuczciwych praktyk Jeronimo Martins Polska - informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Właściciel sieci Biedronka nie miał prawa uzyskiwać od dostawców nieumówionych wcześniej rabatów. Sąd ustalił karę w wysokości ponad pół miliarda złotych.

UOKiK wygrywa w sądzie. Sąd Okręgowy zgodził się z ustaleniami Prezesa UOKiK. Potwierdził, że spółka Jeronimo Martins Polska nie miała prawa uzyskiwać od dostawców produktów spożywczych nieumówionych wcześniej rabatów – informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Kara jaką sąd ustalił za wykorzystywanie przewagi kontraktowej to ponad 506 mln zł.

twitter

Właściciel Biedronki kontra UOKiK

Przypomnijmy, że pod koniec 2020 roku UOKiK nałożył na właściciela Biedronki ponad 723 mln zł kary, zarzucając, że spółka Jeronimo Martins Polska w nieuczciwy sposób zarabiała kosztem dostawców produktów spożywczych. Była to kara za stosowanie rabatów retrospektywnych. Są one udzielane przez dostawców towarów jako sposób dokonywania rozliczeń między kontrahentami. Głównym celem udzielania upustów jest zwiększenie wolumenu sprzedaży, co pozwala na obniżenie kosztów. Same w sobie nie są zabronione, ale w obrocie gospodarczym często są wymuszane przez sieci handlowe – jako silniejszego gracza – na dostawcach. Wymuszanie rabatów może naruszać ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

W ustnym uzasadnieniu sąd podkreślił ogromną przewagę sieci Biedronka nad dostawcami. Podzielił również stanowisko UOKiK, że sieć ma obowiązek wykonywania zawartych umów i powstrzymania się od jednostronnych zmian ceny – podaje w komunikacie urząd.

UOKiK zwraca uwagę, że jest to kolejna sprawa, w której „skutecznie chroni uczestników rynku przed nieuczciwymi praktykami sieci handlowych". Urząd przypomina, że wcześniej sądy potwierdzały jego decyzje m.in. w takich sprawach jak błędne oznakowania owoców i warzyw krajem pochodzenia przez Biedronkę, a także Kaufland.

To precedensowy wyrok ważny dla całego rynku. Potwierdza przyjęty przez nas i realizowany sukcesywnie i z determinacją kierunek działań w przewadze kontraktowej. Stoimy na straży polskich dostawców i producentów żywności – komentuje szef UOKiK Tomasz Chróstny.

Decyzja nie jest prawomocna, spółce Jeronimo Martins przysługuje apelacja.

Czytaj też:
Biedronka „ścina” ceny masła o połowę, ale tylko jednego dnia. Zapisz datę i oszczędzaj
Czytaj też:
Prezes UOKiK pogroził amerykańskiemu koncernowi palcem. W innej sprawie nałożył 6 mln zł kary