Jedyna niedziela handlowa w sierpniu. Gdzie dziś zrobimy zakupy?

Jedyna niedziela handlowa w sierpniu. Gdzie dziś zrobimy zakupy?

Kasa samoobsługowa
Kasa samoobsługowa Źródło: Shutterstock
Niedziela handlowa w sierpniu zbliża się wielkimi krokami. Na kolejną przyjdzie nam poczekać ponad trzy miesiące.

Zakaz handlu w niedzielę obowiązuje w Polsce od marca 2018 roku. W początkowym okresie – od marca do grudnia 2018 r. – sklepy były otwarte w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, w 2019 roku już tylko w ostatnią. W latach 2020-2024 obowiązywało siedem niedziel handlowych w roku. Mowa o ostatniej niedzieli stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także niedzieli przed Wielkanocą i dwóch niedzielach poprzedzających święta Bożego Narodzenia. Od tego roku nastąpiła zmiana, która zakłada wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu.

Niedziela handlowa już za tydzień

To oznacza, że najbliższa niedziela handlowa przypadać będzie za tydzień, co ma związek z rozpoczęciem roku szkolnego. Nie oznacza to, że dziś nie będziemy mieli możliwości zaopatrzenia. Ustawa przewiduje bowiem nieco ponad 30 wyłączeń. Działalność mogą prowadzić sklepy, w których za ladą stoi właściciel. Czynne są dziś również m.in.:

  • stacje benzynowe,
  • kioski,
  • restauracje,
  • placówki pocztowe,
  • kwiaciarnie,
  • sklepy zlokalizowane na dworcach, lotniskach.

Za złamanie zakazu handlu grozi od 1000 zł do nawet 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów – kara ograniczenia wolności.

Od ponad roku w Sejmie znajduje się firmowany przez posła Polski 2050 Ryszarda Petru projekt, zakładający liberalizację niedzielnego handlu. Projekt przewiduje m.in. dwie niedziele handlowe w miesiącu (pierwszą i trzecią), czyli zasady zbliżone do tych z początków funkcjonowania ustawy. Za pracę w ostatnim dniu tygodnia przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny (od sześciu dni przed do sześciu dni po dniu pracy w niedzielę). Projekt utknął jednak w sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny i nic nie wskazuje na to, by miał nastąpić w tej sprawie przełom.

Tymczasem jak pokazuje przeprowadzony przed rokiem sondaż SW Research dla „Wprost", ponad połowa Polaków (56 proc.) chce wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Przeciwnego zdania jest 30 proc. ankietowanych, a 14 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.

Czytaj też:
Handlowe niedziele pomogą galeriom? Nie wszystko zależy od przepisów
Czytaj też:
Ryszard Petru z nową propozycją ws. zakazu handlu w niedzielę. Rewolucyjne rozwiązanie