Ostatni cent wybity. To koniec pewnej epoki w USA

Ostatni cent wybity. To koniec pewnej epoki w USA

Dodano: 
Jednocentówka
Jednocentówka Źródło: Shutterstock
Po 232 latach wybito ostatnią jednocentówkę. USA kończą produkcję monety, która przynosiła milionowe straty.

Produkcja amerykańskiej jednocentówki dobiegła końca po 232 latach. W mennicy w Filadelfii wybito ostatnią partię monety, a decyzja o jej wycofaniu z produkcji ma przynieść znaczące oszczędności dla budżetu federalnego. Jak poinformował Departament Skarbu, rezygnacja z dalszego bicia centów pozwoli zaoszczędzić około 56 mln dolarów rocznie. Ostatnie monety wybito w obecności szefa mennicy Brandona Beacha, który podkreślił, że decyzja przyniesie wymierne korzyści podatnikom.

Ostatnia partia

Jeszcze w maju władze USA ogłosiły, że zamówiono finalną partię jednocentówek, po czym ich produkcja zostanie całkowicie wstrzymana. Podczas symbolicznego zakończenia produkcji Beach nacisnął przycisk uruchamiający maszynę, mówiąc: „Boże, błogosław Amerykę, zaoszczędzimy 56 milionów dolarów podatników”.

Mimo że w obiegu wciąż pozostają miliardy jednocentówek, ich rola w codziennych transakcjach od dawna malała. W opinii agencji AP wiele osób podchodzi do centów z sentymentem i traktuje je jak monetę na szczęście, a część Amerykanów po prostu gromadzi je w domach. Jednocześnie część sprzedawców detalicznych narzeka na brak wytycznych dotyczących obsługi transakcji po wstrzymaniu produkcji. Niektórzy obniżyli ceny, inni proszą klientów o odliczoną kwotę, a zdarzają się także sklepy oferujące drobne nagrody za przyniesienie garści monet. Niektóre banki zaczęły natomiast racjonować zapasy jednocentówek, obawiając się braków.

Amerykański cent był w obiegu od 1793 roku. W momencie jego wprowadzenia można było za niego kupić ciastko, słodycz albo świeczkę. Z biegiem lat jego wartość znacząco spadła, a coraz więcej jednocentówek trafiało do szuflad i słoików zamiast do obiegu. Rosnące ceny metali sprawiły, że produkcja monety stała się nieopłacalna. W ubiegłym roku fiskalnym mennica straciła 85,3 mln dolarów na wybiciu 3,2 mld centów. Z raportu wynika, że koszt wyprodukowania jednej monety wynosi aż 3,69 centa, co oznacza stratę przy każdym egzemplarzu. Podobna sytuacja dotyczy pięciocentówek – tzw. nikli – których produkcja od 19 lat również przynosi straty. Koszt jednej pięciocentówki to 13,78 centa, jednak władze na razie nie planują ich wycofania.

Jednocentówki

Jednocentówki powstawały z 96 proc. cynku i 4 proc. miedzi, natomiast nikle ze stopu miedzi i niklu. Rosnące koszty surowców były jednym z powodów, dla których już wcześniej pojawiały się apele o zakończenie produkcji centów. O rezygnacji z monety w lutym mówił także prezydent Donald Trump, a podobne sugestie pojawiały się już w 2015 roku za czasów administracji Baracka Obamy.

Zakończenie produkcji po ponad dwóch stuleciach to symboliczny koniec epoki w amerykańskiej numizmatyce, ale także decyzja podyktowana ekonomią. Choć jednocentówka pozostanie w obiegu jeszcze przez wiele lat, jej historia jako monety produkowanej przez mennicę właśnie dobiegła końca.

Czytaj też:
Od środy nowy banknot w Polsce. NBP podaje szczegóły
Czytaj też:
Złote mity inwestycyjne. Czego nie trzeba się bać przy zakupie złota?