Janukowycz wskazał ze swej strony, że ropa z Azerbejdżanu pozwoli na zmianę kierunku wykorzystania magistrali Odessa-Brody, wykorzystywanej obecnie do tłoczenia rosyjskiego surowca z Brodów nad Morze Czarne. - Wszystkie nasze kolejne kroki będą służyły temu, by ropociąg Odessa-Brody przesyłał ropę na zachód - oświadczył ukraiński prezydent.
Wcześniej władze Ukrainy informowały, że do końca 2011 roku mają zamiar kupić 3 mln ton kaspijskiej ropy, a jeśli doszłoby do zmiany kierunku wykorzystania ropociągu Odessa-Brody, Kijów mógłby nabyć w tym regionie dodatkowe 4 mln ton ropy. Wykorzystaniem rurociągu Odessa-Brody w kierunku zachodnim zainteresowana jest również Wenezuela, która sprzedaje ten surowiec Białorusi. Temat ten był omawiany podczas złożonej dziesięć dni temu wizyty prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza w Kijowie.
Janukowycz oświadczył wtedy, że Ukraina zgodzi się na przesyłanie wenezuelskiej ropy naftowej dla Białorusi przez ropociąg Odessa-Brody i uzyska dostęp do złóż ropy i gazu w Wenezueli. Wcześniej, podczas wizyty Chaveza w Mińsku ustalono, że w latach 2011-2013 Białoruś będzie kupowała od Wenezueli aż 30 mln ton ropy rocznie. Białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka pragnie zdywersyfikować źródła dostaw ropy w związku z pogorszeniem się jego stosunków z Rosją.
pap, ps