Graś powiedział, że "nie ma i nie będzie w rządzie żadnych planów dotyczących likwidacji ulgi, jeśli chodzi o składkę zdrowotną". - Minister Fedak ewidentnie została źle zrozumiana, chodzi tylko o uproszczenie przekazywania składki zdrowotnej, zwłaszcza jeśli chodzi o osoby bezrobotne, natomiast w żaden sposób te zmiany nie dotkną systemu podatkowego. Mogę zapewnić, że nie grozi żadna likwidacja ulg - podkreślił rzecznik rządu.
Jak poinformował, rozmawiał w tej sprawie zarówno z ministrem finansów Jackiem Rostowskim, jak i z minister zdrowia Ewą Kopacz. - Żadne takie prace się nie toczą, ani nie ma planów, aby prace w tej sprawie się toczyły. To zwykłe nieporozumienie - dodał Graś. Poseł PO Andrzej Halicki powiedział, że również w klubie Platformy nie ma żadnych planów likwidacji ulgi zdrowotnej. - Mogę zapewnić, że nie słyszałem o takich planach w Platformie - podkreślił.
Sama minister Fedak w przesłanym później do PAP oświadczeniu podkreśliła, że nie ma żadnych planów zmian w systemie podatkowym w związku z ewentualną propozycją zmiany sposobu księgowania składki na ubezpieczenie zdrowotne. - Moja propozycja nie dotyczy żadnych zmian w systemie podatkowym. Chodzi jedynie o sprawy techniczne, czyli uproszczenie procedury przekazywania składek - napisała minister.
zew, PAP