- Należy się spodziewać, że w ciągu kilku tygodni Polska zaskarży do Trybunału Sprawiedliwości UE decyzję KE w sprawie przydzielania darmowych pozwoleń na emisję CO2 w przemyśle - poinformował wiceminister gospodarki Marcin Korolec.
W środę KE przyjęła zasady obliczania liczby darmowych pozwoleń na emisję CO2 w przemyśle. Wyznacznikiem będą tzw. benchmarki, czyli emisje przy użyciu najnowocześniejszych technologii dostępnych w całej UE (a nie w poszczególnych krajach). Zdaniem Korolca, sprowadza się to do technologii z użyciem paliwa gazowego, podczas gdy w Polsce powszechnie stosowanym paliwem jest węgiel. Może to oznaczać znaczny wzrost kosztów w branżach energochłonnych takich jak ciepłownictwo, sektor chemiczny czy cementowy.
- Jeszcze nie ma formalnej decyzji, ale jesteśmy gotowi do złożenia skargi na decyzję Komisji Europejskiej do Trybunału. Mamy analizę prawną w tej sprawie. Chodzi o niezachowanie zasady proporcjonalności przez KE - powiedział Korolec. - Przyjęcie jednego benchmarku jest rozwiązaniem możliwym, ale zbyt kosztownym dla przemysłu. Dla osiągnięcia celu redukcji emisji CO2 możliwe są inne, mniej kosztowne rozwiązania - wyjaśnił.
Kiedy Polska może złożyć skargę? - To musi potrwać, bo poza przygotowaniem tekstu potrzebne są także m.in. konsultacje międzyresortowe, ale to bardziej kwestia tygodni niż miesięcy - oświadczył wiceminister.
zew, PAP