Węgry przeżywają obecnie poważny kryzys gospodarczy - aby złagodzić jego skutki, Budapeszt zabiega w MFW i UE o kredyty w wysokości 15-20 mld euro. Tymczasem zarówno MFW, jak i UE negatywnie oceniają politykę ekonomiczną centroprawicowego rządu Viktora Orbana, która m.in. przyczyniła się w ostatnim czasie do obniżenia ratingu finansowego Węgier. Dlatego też udzielenie Budapesztowi pożyczki obie te organizacje uzależniają od zagwarantowania niezależności banku centralnego. UE i MFW krytykują też węgierskie zmiany w sposobie funkcjonowania urzędu ochrony danych osobowych, nowe podatki czy obniżenie obowiązkowego wieku emerytalnego sędziów i prokuratorów.
Nowa ustawa o Narodowym Banku Węgier (MNB) odbiera jego szefowi prawo wyboru zastępców oraz zwiększa liczbę członków Rady Monetarnej - najwyższego organu decyzyjnego instytucji - z siedmiu do dziewięciu, przy czym sześciu z nich ma mianować parlament. Tę i kilka innych węgierskich ustaw UE uznała za naruszenie unijnego prawa i wszczęła odpowiednie procedury. Rząd Węgier odpowiedział już jednak na stawiane przez Unię zarzuty.
PAP, arb