Będziemy łupkową potęgą. Ale mniejszą

Będziemy łupkową potęgą. Ale mniejszą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwowy Instytut Geologiczny postanowił przygotować własne szacunki. Wykonano już 13 próbnych odwiertów 123RF 
Na przyszły tydzień zaplanowano prezentację polskiego raportu na temat naszych zasobów gazu łupkowego. Piotr Woźniak, główny geolog kraju, na razie informuje jedynie, że jest go znacznie mniej, niż pierwotnie prognozowano. Ale i tak będziemy światową potęgą mówi newsletterowi Businesstoday.pl jeden z urzędników resortu środowiska.
? Nie ulega wątpliwości, że będziemy redukować szacunki ? stwierdził Piotr Woźniak podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych. Na razie nie zdradził, o ile niższe będą polskie szacunki. Dodał jednak, że nawet te zredukowane prognozy dotyczące zasobów gazu łupkowego cały czas pozwalają mieć nadzieję na uniezależnienie się Polski od Rosji.

? Te szacowane obecnie zasoby ciągle są na tyle duże, że zapewniają nam pozycję lidera. Nie ma więc mowy o pożegnaniu z marzeniami o potędze. Jeśli cokolwiek może stanąć na drodze do zdobycia tej pozycji, to jedynie opłacalność wydobycia gazu z łupków. Bo wiadomo już, że w Polsce będzie to i bardziej skomplikowane, i droższe niż w Ameryce ? dodaje w rozmowie z Businesstoday.pl urzędnik resortu środowiska.

Dotychczasowe analizy, jakie wykonali Amerykanie, mówiły, że Polska dysponuje największymi złożami gazu łupkowego w Europie. Szacowano je nawet na 6 bln m³. Ich wydobycie pozwoliłoby Polsce nie tylko uniezależnić się od sprowadzania gazu z innych krajów, ale też stać się jego eksporterem.

Państwowy Instytut Geologiczny postanowił jednak przygotować własne szacunki. Tym bardziej że wykonano już 13 próbnych odwiertów i gaz rzeczywiście znaleziono.

O tym, że jego zasoby mogą być mniejsze, niż pierwotnie sądzono, Piotr Woźniak mówił już kilkanaście dni temu. Do publikacji raportu, która zaplanowana jest na 21 marca, nie chce jednak podawać żadnych cyfr. Podkreśla natomiast, że nawet te dane to ciągle szacunki, a o bardziej wiarygodnych cyfrach będzie można mówić dopiero po wykonaniu ok. 100 próbnych odwiertów. Zapewnił też, że żaden z koncernów, które otrzymały koncesje na poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, nie zamierza wycofywać się z naszego rynku. Choć dodał, że ciągle nie wiadomo, kiedy może ruszyć wydobycie gazu na przemysłową skalę. Mówi się, że mogłoby to nastąpić już w przyszłym roku.

? Wszyscy wiarygodni partnerzy, a amerykańscy są najbardziej wiarygodni, z całą pewnością swoje zobowiązania wypełnią niezależnie od wyników wierceń. Bo to od ich umiejętności zależy, czy trafią na takie miejsce, w którym wydobycie będzie opłacalne. Nie ma obawy, że porzucą koncesję i wyjadą ? powiedział.