Jeszcze do niedawna rodzina z dzieckiem była odbierana jako kłopotliwi goście hotelowi: nocny płacz, hałas na korytarzach, grymaszenie przy posiłkach, pomalowane kredkami ściany restauracji. Nierzadko też goście zgłaszali wymagania trudne do spełnienia: chcieli, by hotel zapewniał im brodzik dla dzieci, wydzielony plac zabaw, specjalne menu, zabezpieczone gniazdka elektryczne, łóżko niemowlęce czy balkon z zamkiem. Szansa, że w recepcji rodzic mógł dostać awaryjną pieluchę, była bliska zeru.
Z MYŚLĄ O NAJMŁODSZYCH
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.