Zbliżający się koniec lata nie musi oznaczać końca wakacji. Wręcz przeciwnie! To właśnie jesienią czy wiosną najlepiej się wypoczywa. I to niekoniecznie na końcu świata, ale także nad polskim morzem. Kurorty przestają przypominać zatłoczone metropolie, a plaże odzyskują swój naturalny wdzięk Jednym z najatrakcyjniejszych celów urlopowych w Polsce, zarówno Polaków, jak i przyjeżdżających do naszego kraju cudzoziemców jest Zachodniopomorskie z jego perełkami – Ustroniem Morskim, Świnoujściem, Mielnem, Kołobrzegiem. Wystarczy spojrzeć na dane GUS – Zachodniopomorskie może pochwalić się prawie 12 mln noclegów rocznie (czyli tak naprawdę dniami spędzonymi przez jednego turystę w danym miejscu), przy 10 mln, które należy do województwa małopolskiego. Wskaźnik ten dla Wybrzeża Zachodniego cały czas rośnie. Wszystko wskazuje na to, że powiat kołobrzeski ze swoimi 4,2 mln noclegów w przyszłym roku wyprzedzi sam Kraków! I, co ciekawe, coraz więcej turystów przyjeżdża nad morze po sezonie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.