Finał awantury o pieniądze z ministerstwa? Gliński: Zamiast ustawy antycelebryckiej wstrzymujemy wypłaty

Finał awantury o pieniądze z ministerstwa? Gliński: Zamiast ustawy antycelebryckiej wstrzymujemy wypłaty

Piotr Gliński
Piotr Gliński Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
„Zamiast projektu ustawy antycelebryckiej zdecydowaliśmy wstrzymać wypłaty FWK do czasu pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości” – ogłosił wicepremier Piotr Gliński. Chodzi o nagłośnioną w sobotę sprawę wysokich rekompensat, które trafiły do gwiazd polskiej estrady w ramach Funduszu Wsparcia Kultury (FWK), przeznaczonego na pomoc tej branży w związku z pandemią.

Po burzy, która rozpętała się po ujawnieniu wysokości rekompensat przyznawanych z Funduszu Wsparcia Kultury (zawiaduje nim Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego), resort zmienił zdanie.

Wieść o tym, że miliony złotych trafią na wsparcie (ze względu na utracone środki w trakcie pandemii) m.in. braci Golec, zespół Bayer Full czy Kamil Bednarek, gruchnęła w sobotę 14 listopada. Dzień później, o czym poinformował wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, zdecydowano o wstrzymaniu wpłat.

Miliony dla polskich gwiazd. Awantura o pieniądze z Funduszu Wsparcia Kultury
Fundusz Wsparcia Kultury. Gliński: Wstrzymujemy wypłaty
Kazik Staszewski w szczerym wpisie o wsparciu dla polskich gwiazd
Miliony trafiły do polskich gwiazd. Gliński komentuje: Decydował algorytm
Gliński o milionowym wsparciu dla artystów. „Wizerunkowe seppuku”
Kamil Bednarek dostał 500 tys. zł od rządu. Odpowiada na hejt

Awantura o pieniądze dla artystów. Gliński: Wstrzymujemy wypłaty

W niedzielne popołudnie na Twitterze wicepremier Gliński ogłosił:

Szanowni Państwo, zamiast projektu ustawy antycelebryckiej zdecydowaliśmy wstrzymać wypłaty FWK do czasu pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Instytucje i przedsiębiorcy kultury czekają na to wsparcie.

Jeszcze w sobotę wieczorem wicepremier Gliński żartował z oburzenia, pokpiwając, że złoży projekt, który przeniesie fundusze z artystów na „najbardziej aktywnych twitterowiczów”. Wcześniej minister kultury wskazywał, że o przyznawaniu pieniędzy decydował algorytm.

W całej sprawie kluczowy jest jeden wątek: komentatorzy nie negują sensu wsparcia artystów (a o pieniądze starać się mogło wiele podmiotów związanych z szeroko rozumianą kulturą), a raczej „rozdzielnik”. Podawano przykłady, że setki tysięcy złotych trafią do Bayer Full, gdy np. mniejsze kwoty skierowane są do filharmonii.

Algorytm, o którym wspomniał wicepremier, zakładał, że porównano zyski podmiotów kultury z roku 2019 względem 2020 (jedno z najważniejszych kryteriów) i na tej podstawie wyliczano, ile rekompensaty trafiało do danego podmiotu. Do rozdania było 400 mln zł.

Ministerstwo zabiera głos. Będzie ponowna weryfikacja

Tuż po tweecie Glińskiego opublikowano stanowisko MKiDN, w którym czytamy:

W związku z wątpliwościami dotyczącymi rekompensat przyznanych w ramach Funduszu Wsparcia Kultury, minister kultury i dziedzictwa narodowego postanowił wstrzymać realizację wypłat ze środków FWK i przekazać listę beneficjentów do pilnej ponownej weryfikacji.

Resort przypomniał również zasady, na których przyznawano rekompensaty: „Rekompensaty za straty spowodowane pandemicznym zamknięciem instytucji i działalności gospodarczej w kulturze obejmują do ok. 40/50 proc. udokumentowanych strat (pomniejszonych o wcześniej otrzymane wsparcie antycovidowe) w okresie od marca do grudnia 2020 r. Są to więc rekompensaty za prawie roczne zamrożenie działalności, których celem jest wsparcie ważnego sektora polskiej gospodarki w obliczu bankructwa”.

Ciężko doświadczony przez pandemię sektor kultury nie miał dotychczas przeznaczonego dla niego specjalnego programu wsparcia jak sektor turystyczny czy transportowy. Fundusz Wsparcia Kultury jest właśnie takim programem. Dla gospodarki i przedsiębiorstw działających w kulturze, dla dziesiątków tysięcy zwykłych ludzi i ich rodzin – czytamy w komunikacie resortu kultury.

Czytaj też:
Kamil Bednarek dostał 500 tys. zł od rządu. Odpowiada na hejt