Rośnie presja na Coca-Colę i McDonalda za to, że nadal działają w Rosji

Rośnie presja na Coca-Colę i McDonalda za to, że nadal działają w Rosji

Coca-cola
Coca-cola Źródło:Shutterstock / Luciano Mortula - LGM
W krajach Zachodu społeczeństw coraz głośniej zaczyna wyrażać swoje niezadowolenie związane z markami Coca-Cola i McDonald’s, które nie zawiesiły swojej działalności w Rosji.

Każdego dnia od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę coraz więcej zachodnich firm zawiesza swoją działalność w Rosji lub całkowicie się z niej wycofuje. Robią to także największe światowe marki, które w ten sposób protestują przeciwko działaniom Rosji.

Rośnie presja na Coca-Colę i McDonalda

Na Zachodzie rośnie presja na firmy, które pozostają w Rosji pomimo tego, że działania wojenne w Ukrainie przyjmują coraz mniej humanitarny obraz (bombardowania budynków mieszkalnych). Do takich firm zalicza się m.in. największa sieć fast food na świecie McDonald’s i największy na świecie producent napojów Coca-Cola.

W poniedziałek 7 marca na Twitterze wśród popularnych haseł znalazły się te dotyczące bojkotu obu firm: #BoycottMcDonalds i #BoycottCocaCola. Firmy zostały wzięte na celownik, bo to najwięksi przedstawiciele swoich branż, co nie znaczy, że ich konkurencja postąpiła inaczej. Sieć Burger King, KFC, czy napoje Pepsi nadal są dostępne w Rosji.

Ewentualne zamknięcie sieci fast foodów może być problematyczne, bo zazwyczaj to nie same sieci są właścicielami restauracji, a franczyzobiorcy. W Rosji większość sieci kontrolowana jest przez firmę Alshaya Group z Kuwejtu.

Czytaj też:
Wojna Rosja – Ukraina. Lego wstrzymuje dostawy klocków do Rosji

Źródło: BBC