W internecie coraz więcej jest zbiórek na sprzęt dla medyków walczących z koronawirusem. Obywatele szyją maseczki oraz drukują przyłbice ochronne. Tymczasem „Rzeczpospolita” dowiedziała się, że Agencja Rezerw Materiałowych, która odpowiedzialna jest za dostarczanie tego typu sprzętu w sytuacjach nadzwyczajnych, jeszcze w lutym wstawiła na sprzedaż 62885 masek.
W szpitalach brakuje sprzętu
– Teraz kiedy cały świat drenuje rynek medyczny, z zakupu podstawowych środków ochronnych robi się walka o życie – powiedział Rzeczpospolitej anestezjolog z Warszawy.
Nawet jeśli w szpitalach jest sprzęt ochronny dla medyków, który pracują w izbach przyjęć, czyli tam, gdzie teoretycznie jest największa groźba kontaktu z chorymi na COVID-19 pacjentami, to już ci, którzy pracują np. na blokach operacyjnych, muszą sprzęt kompletować sami.
– Pełne zestawy ochronne są tylko na izbie przyjęć. Na bloku operacyjnym każdy musiał sam skompletować zestaw. Przyłbice wydrukowaliśmy na drukarce 3D, a przemysłowe maski z filtrami P3 kupiliśmy na dziale budowlanym. Te z ARM bardzo by nam się przydały – dodaje chirurg z dużego szpitala klinicznego.
Resort się tłumaczy
Ministerstwo Klimatu, pod które podlega Agencja Rezerw Materiałowych tłumaczy, że maski zostały sprzedane, ponieważ kończył się ich termin ważności, a producent nie gwarantował po tym czasie ich szczelności. Chodzi o pełnotwarzowe maski gazowe. W teorii maski powinny być zdatne do użytku przez 15 lat pod warunkiem, że po upływie 6 lat od zakupu wykonany zostanie przegląd sprzętu. Francuski producent miał za to zażądać w 2018 roku 3 mln złotych. ARM nie zapłaciła tej kwoty i zdecydowała się na zakup innego sprzętu. Maski wystawiono na sprzedaż w trzech przetargach, z czego dopiero w lutym 2020 roku, znalazł się kupiec na ponad 30 tys. sztuk. Wtedy na świecie panowała już epidemia COVID-19. Rząd zdecydował się także na przekazanie 5350 sztuk do Chin.
Na pytanie o zaopatrzenie w maseczki szef KPRM Michał Dworczyk odpowiedział „Rz”, że rząd zamówił w ciągu ostatnich 10 dni „30 mln maseczek medycznych, 28 mln masek z filtrami Hepa, 17,5 mln kompletów rękawic jednorazowych, ponad 1,5 mln kombinezonów ochronnych i blisko 2 mln gogli”.
Czytaj też:
Szyli wnętrza dla Porsche i Rolls Royce'a. Teraz produkują maseczki