Nawet gdy sklepy zostaną otwarte, to obowiązywać będą obostrzenia sanitarne. To nie będzie powrót do sytuacji sprzed pandemii - zaznaczyła wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w rozmowie z „Polska The Times”.
– Proszę tego nie traktować jako powrotu do stanu sprzed wybuchu pandemii. Nawet w sytuacji, gdy wszystkie sklepy zostaną otwarte w pełnym wymiarze, to i tak dalej będą obowiązywały różnego rodzaju restrykcje sanitarne. Nowa normalność w wielu miejscach będzie się różnić od tego, do czego się przyzwyczailiśmy przed kryzysem – powiedziała wicepremier Jadwiga Emilewicz.
Każdy dzień izolacji to 7 mld zł
– Szacujemy, że każdy dzień samoizolacji Polaków kosztuje nas ok. 7 mld zł – powiedziała Emilewicz. Oznacza to, że każdy kolejny miesiąc zastoju gospodarki to ponad 140-150 mld zł straty.
Wicepremier zaznaczyła także, że według obecnych szacunków Polska może utracić 2 proc. PKB. Powrót do średniego rozwoju z ostatnich lat może więc zająć około dwóch lat. – Ważne jest, żeby utrzymać aktywne te obszary gospodarki, które są dla niej kluczowe – dodała. Wskazała, że chodzi m.in. o branżę motoryzacyjną i AGD.
Czytaj też:
Bill Gates ostrzega przed zbyt wczesnym odmrożeniem gospodarki