Czy banki nadal chętnie udzielają kredytów gotówkowych?
Artykuł sponsorowany

Czy banki nadal chętnie udzielają kredytów gotówkowych?

Jaki kredyt wybrać w czasie pandemii
Jaki kredyt wybrać w czasie pandemiiŹródło:Adobe Stock
Pandemia koronawirusa COVID-19 wpłynęła na różne sektory gospodarki. Również rynek finansowy mocno odczuł światowe załamanie. Mimo że banki wciąż przyjmują wnioski o kredyty – w tym gotówkowe – to zmieniły się warunki ich przyznawania. Dziś o dodatkowe środki z banku jest trudniej niż jeszcze kilka miesięcy temu, choć z uwagi na korzystne zmiany w oprocentowaniu nie warto rezygnować ze złożenia wniosku.

Banki zaostrzają kryteria udzielania kredytów

Narodowy Bank Polski (NBP) w raporcie przygotowywanym za I kwartał 2019 r. zauważył, że banki nieznacznie zaostrzyły kryteria udzielania kredytów. Wówczas jednak zmiana polityki banków dotyczyła wyłącznie kredytów dedykowanych przedsiębiorcom. Dla specjalistów był to wyraźny sygnał – instytucje finansowe zaczęły przygotowywać się na nadchodzące spowolnienie gospodarcze[1]. Aktualnie nie tylko przedsiębiorcy mają kłopot z uzyskaniem kredytu – również klienci indywidualni muszą liczyć się z utrudnieniami.

Koronawirus wywołał istotne zmiany w sektorze bankowym. Kryzys gospodarczy mocno odbił się na kieszeniach konsumentów – dochody wielu z nich drastycznie spadły. Szczególnie pracownicy najbardziej wrażliwych sektorów (w tym turystyki, hotelarstwa czy gastronomii) wciąż zmagają się z trudną sytuacją finansowa. Jeżeli dodać do tego zawieszenie spłat już zaciągniętych kredytów, to staje się jasne, dlaczego banki musiały zmienić swoją strategię.

Jak zauważa NBP, mimo że aktualnie banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów (również w zakresie kredytów konsumpcyjnych), to w raporcie za III kwartał 2020 r. oczekiwania są optymistyczne. Wynika z nich, że banki zmienią dotychczasową politykę kredytową – dojdzie do jej złagodzenia[2].

Czy oferta banków w zakresie kredytów gotówkowych uległa zmianie?

Zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów jest podyktowane względami praktycznymi – banki nie mogą pożyczyć środków osobie, która nie będzie w stanie ich oddać. Wprowadzenie ograniczeń nie oznacza jednak, że oferta banków jest skromniejsza. Przeciwnie, banki wciąż mają w ofercie co najmniej jeden kredyt gotówkowy, o czym świadczy ranking kredytów gotówkowych Czerwonej Skarbonki obejmujący kilkanaście propozycji.

Na klientów zainteresowanych dodatkowymi środkami czekają pożyczki w wysokości od 500 do nawet 300 000 zł na okres do 120 miesięcy. Oferty różnią się nie tylko pod względem okresu spłaty i maksymalnej kwoty, o jaką może ubiegać się klient, ale także pozostałymi warunkami, czyli:

  • oprocentowaniem – na stronie Czerwonej Skarbonki dostępne są kredyty gotówkowe, których oprocentowanie wynosi poniżej 6 proc.,
  • wysokością dodatkowych opłat, np. prowizji – banki nie zrezygnowały z naliczania dodatkowych opłat,
  • kryteriami, jakie klient musi spełnić, aby otrzymać kredyt – odnoszą się one do kwestii formalnych, np. minimalnego wieku kredytobiorcy.

Oferty kredytów gotówkowych najlepiej porównywać, biorąc pod uwagę RRSO. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania obrazuje całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta.

Kto ma szansę na kredyt gotówkowy?

Rozpatrując wnioski kredytowe, banki muszą przestrzegać zapisów ustawy prawo bankowe, które zobowiązują je do skrupulatnego weryfikowania sytuacji finansowej klienta. Oznacza to, że pracownicy banku muszą m.in.:

  • sprawdzić zdolność kredytową klienta – rozumie się przez nią zdolność do spłaty zaciągniętych zobowiązań,
  • zweryfikować historię kredytową klienta – w tym celu banki współpracują m.in z Biurem Informacji Kredytowej,
  • prześledzić wydatki klienta, zwracając uwagę na jego zobowiązania – szczególnie istotne są już zaciągnięte kredyty czy pożyczki.

W przypadku wyliczania zdolności kredytowej klienta banki biorą pod uwagę nie tylko wysokość uzyskiwanych dochodów, ale również ich stabilność. Pandemia koronawirusa spowodowała, że pracownicy banków jeszcze większy nacisk kładą na branżę, z jaką zawodowo związany jest wnioskodawca. Większe niż dotychczas znaczenie ma forma umowy, w oparciu o którą wnioskodawca wykonuje pracę – banki z ostrożnością podchodzą do umów cywilnoprawnych, np. umów zlecenie.

Aktualnie w najgorszej sytuacji są pracownicy gastronomii i hotelarstwa oraz branży eventowej. Mają oni niższą zdolność kredytową, a to oznacza, że nie zawsze mogą liczyć na kredyt gotówkowy w takiej wysokości, jakiej oczekiwali.

Czy to dobry moment, aby starać się o kredyt gotówkowy?

Mimo wprowadzonych przez banki ograniczeń, to dobry moment, aby starać się o kredyt gotówkowy z banku. Dlaczego? Głównym powodem jest niższe oprocentowanie. Aby pobudzić popyt konsumpcyjny, w ostatnich miesiącach Rada Polityki Pieniężnej kilkukrotnie obniżała stopy procentowe. Efektem wprowadzonych zmian jest m.in. niższe oprocentowanie kredytów.

Osoby, które złożą wniosek o kredyt gotówkowy właśnie w tym momencie, mają szansę otrzymać środki na korzystnych warunkach. Niższe oprocentowanie oznacza niższą ratę do opłacenia co miesiąc. Inaczej mówiąc, aktualnie można pożyczyć pieniądze taniej i tym samym sporo zaoszczędzić na kosztach związanych z kredytem.

Jeżeli w najbliższych miesiącach okaże się, że banki rzeczywiście złagodzą dotychczas realizowaną politykę udzielania pożyczek, to warunki, na jakich klienci będą mogli pożyczyć środki w dużej mierze będą zależeć od popytu. W przypadku niskiego zainteresowania nowymi kredytami, można spodziewać się, że koszty pożyczania wzrosną.

[1] Nbp.pl, Sytuacja na rynku kredytowym wyniki ankiety do przewodniczących komitetów kredytowych I kwartał 2019 r. (dostęp 20.08.2020).

[2] Nbp.pl, Sytuacja na rynku kredytowym wyniki ankiety do przewodniczących komitetów kredytowych III kwartał 2020 r. (dostęp 20.08.2020).

Źródło: Czerwona Skarbonka