Weryfikacja wniosków o dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Kultury nadal trwa. Jak informuje „Rzeczpospolita”, politycznym trzęsieniu ziemi, do którego doszło na początku grudnia, Ministerstwo Kultury jest teraz bardzo uważne przy rozpatrywaniu wsparcia. Okazuje się również, że wprowadzane są zmiany, na których mogą ucierpieć teatry.
Fundusz Wsparcia Kultury. Nagłe zmiany
Po medialnej burzy, którą wywołała pierwotna lista podmiotów, która zgłosiły się po wsparcie z programu, Ministerstwo Kultury zapowiedziało weryfikacje sposobu przyznawania wsparcia. Po pieniądze z resortu, poza teatrami, kinami i innymi instytucjami kultury zgłosili się także wątpliwej jakości „artyści”, którzy w niektórych przypadkach starali się pobrać pieniądze również na innych członków rodziny.
Ponowna weryfikacja wniosków, którą rozpoczęto po ujawnieniu afery, trwa jednak do dziś. Problem w tym, że pieniądze z programu instytucje, które finalnie je otrzymają, będą musiały wydać do końca roku.
Fundusz Wsparcia Kultury. Pieniędzy będzie mniej
„Rzeczpospolita” informuje również, że środowisko teatralne otrzymało 1 grudnia informacje o nowych, niższych kwotach przyznanego wsparcia wraz z koniecznością aktualizacji danych w ciągu dwóch dni. Przesłanie nowych danych do umów ma być równoznaczne z ich akceptacją. Zaraz po pojawieniu się pierwszej listy, która wywołała falę krytyki, przedstawiciele ministerstwa zapewniali, że teatry nie ucierpią na ponownej weryfikacji. W rzeczywistości część przyszłych beneficjentów ma otrzymać wsparcie mniejsze nawet o 10 proc.