Frankowiczu, pozwałeś mBank? Wkrótce dostaniesz wezwanie do zapłaty

Frankowiczu, pozwałeś mBank? Wkrótce dostaniesz wezwanie do zapłaty

mBank
mBank Źródło: Shutterstock / Robson90
mBank wzywa część kredytobiorców we frankach do zapłaty za korzystanie z kapitału. Wezwania mogą się spodziewać klienci, którzy wcześniej sami wystąpili z powództwem przeciwko bankowi.

Informowaliśmy niedawno, że coraz więcej banków składa przeciwko frankowiczom pozwy, w których domagają się kapitału i opłaty za korzystanie z niego. Takich spraw będzie przybywać, ale w wielu sprawach bankom nie chodzi o otrzymanie zwrotu pieniędzy, lecz o przerwanie biegu przedawnienia.

Dlaczego banki pozywają frankowiczów?

Jeden z bankowców, których „Rz” poprosiła o wyjaśnienie, skąd taka nagła aktywność banków, wyjaśnił, że roszczenia banków przedawniają się po trzech latach, ale są wątpliwości, od kiedy okres ten należy liczyć. Niektórzy sędziowie są zdania, że już od momentu, gdy klient pierwszy raz zakwestionował umowę, np. składając reklamację (wcale niekoniecznie od momentu złożenia pozwu). To nowe podejście, bo „klasycznie” uznaje się, że liczy się go od momentu złożenia przez klienta pozwu. Nawet w tym drugim wariancie, który jest bardziej korzystny dla banków, należy zakładać, że upływ okresu właśnie się zbliża. Wielka fala pozwów klientów rozpoczęła się w 2019 r. Aby nie dopuścić do przedawnienia, banki będą składały coraz więcej pozwów.

mBank wysłał wezwania do zapłaty do niektórych kredytobiorców, którzy pozwali bank w sprawie swojego kredytu we frankach szwajcarskich – przyznał bank w odpowiedzi na pytania PAP. Jak dodano, mBank zamierza domagać się m.in. opłaty za korzystanie z kapitału.

Prawie co czwarty frankowicz złoży pozew przeciwko mBankowi

Jeśli bank będzie chciał podjąć kroki przeciwko wszystkim frankowiczom, którzy zainicjowali przeciwko niemu kroki sądowe, będzie miał dużo pracy. Według zaprezentowanego w środę raportu o wynikach Grupy mBanku w III kw. 2021 r., pod koniec trzeciego kwartału toczyło się 12 tys. 150 indywidualnych postępowań sądowych które zostały wszczęte przez klientów banku w związku z umowami kredytów w walucie szwajcarskiej, a łączna wartość roszczeń wynosi 3 mld zł.

mBank obecnie zakłada, że około 24 proc. kredytobiorców walutowych złożyło lub złoży pozew przeciwko bankowi.

Bank poinformował, że w wypadku braku spłaty należności „będzie występować z pozwem sądowym przeciwko kredytobiorcy o zwrot kapitału oraz kwoty, która odpowiada wartości, jaką przedstawia korzystanie z tego kapitału”. Wątpliwość, czy stronom unieważnionej umowy frankowej przysługuje wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, dotyczy wszystkich banków, które udzielały kredytów frankowych. Rozstrzygnięcie miała przynieść uchwała Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, ale rozstrzygnięcie jest od kilku miesięcy regularnie przenoszone na inny termin.

mBank pracuje nad ugodami

Wzywanie wezwań do zapłaty nie znaczy, że mBank chce ze wszystkimi frankowiczami wchodzić na wojenną ścieżkę. Prezes Cezary Stypułkowski ogłosił, że mBank przygotowuje się do przeprowadzenia pilotażu ugód w sprawie kredytów we frankach szwajcarskich. Trwa opracowywanie wzorów ugód. mBank bierze pod uwagę formułę zaproponowaną przez Przewodniczącego KNF, ale rozważa też przygotowanie własnych porozumień.

Czytaj też:
Frankowicze pozwali banki, banki pozywają frankowiczów. O co chodzi?
Opracowała:
Źródło: PAP / money.pl / Wprost