Stopy procentowe. RPP tyle razy zaskoczyła rynek, że analitycy sami nie wiedzą, czego się spodziewać

Stopy procentowe. RPP tyle razy zaskoczyła rynek, że analitycy sami nie wiedzą, czego się spodziewać

Banknot 200 złotych
Banknot 200 złotychŹródło:Shutterstock / alexgo.photography
W środę Rada Polityki Pieniężnej zadecyduje o wysokości stóp procentowych. Na decyzję czekają kredytobiorcy, dla których każde podniesienie stóp oznacza wyższą ratę kredytów. Wyższe stopy powinny jednak przede wszystkim zadziałać jako narzędzie antyinflacyjne i wpłynąć na umocnienie złotówki.

Rada Polityki Pieniężnej pokazała w ostatnich miesiącach, że umie zaskakiwać i stąd prognozowanie wysokości podwyżek jest obarczone dużym błędem. Analitycy bankowi prezentują duży rozrzut w swoich szacunkach. Ekonomiści mBanku obstawiają, że RPP podniesie stopy o 25 pb., a analitycy PKO BP widzą podwyżkę o 50 pb. W analizie zastrzegli jednak, że nie wykluczają również wariantu ostrożnościowego (25 pb. W górę) ani podniesienia ich nawet o 100 pb.

twitter

„Za ostrożnością przemawia: 1) obniżenie prognozowanej ścieżki inflacji przez tarczę antyinflacyjną i spadek cen ropy, 2) pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego na świecie i w Polsce oraz 3) udrożnienie kanału kursowego. Z kolei do bardziej zdecydowanego działania może zachęcać: kolejny wyższy od oczekiwań odczyt inflacji CPI (7,7 proc. r/r w listopadzie) oraz możliwa presja na złotego związana z kombinacją bardziej zdecydowanego normalizowania polityki Fed i awersji do ryzyka” – czytamy w „Dzienniku Ekonomicznym” PKO BP.

– Oczekujemy, że RPP podniesie stopę procentową o 50 pb. do 1,75 proc. Wsparciem dla scenariusza podwyżki stóp procentowych są wypowiedzi niektórych członków RPP (A. Glapińskiego, Ł. Hardta i E. Gatnara), które wskazywały na konieczność dalszych, umiarkowanych podwyżek stóp procentowych – przekonują z kolei analitycy Credit Agricole.

Czytaj też:
Tydzień pod znakiem stóp procentowych. Jaką decyzję podejmie RPP?

Minister finansów ma nadzieję, że dziś nie będzie podwyżek

Minister finansów Tadeusz Kościński wyraził nadzieję, że Rada wstrzyma się z decyzjami przed świętami Bożego Narodzenia.

– Mamy dwa miesiące z rzędu, gdy RPP podnosi stopy procentowe. To ciekawe, czy będzie łaskawa na święta i poczeka z dalszą podwyżką – powiedział wiceminister finansów Tadeusz Kościński na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.

Minister Finansów wskazał także, że zmiany stóp procentowych i tak nie mają efektu natychmiastowego i wpływają wyłącznie na czynniki, które kształtują inflację wewnętrznie.

– Podwyżka stóp procentowych ma wpływ na wtórny, krajowy poziom inflacji. Efekt tych zmian widać po 2-3 miesiącach. Szczególnie będzie to widać po kosztach kredytów. Jeśli będą droższe, schłodzi to konsumpcję, a to znów obniży inflację wyjaśnił minister.

Podwyżki stóp a wysokość rat kredytu

Business Insider Polska poprosił Jarosława Sadowskiego, głównego analityka Expandera, by obliczył, jak zmienią się raty kredytowe w czterech wariantów podwyżki stóp procentowych: o 25, 50, 75 i 100 pb. Sadowski wziął pod uwagę dwie możliwości: kredyty zaciągnięte w ostatnich miesiącach oraz hipoteki zaciągnięte w 2008 roku. Za przykład wzięto najpopularniejszy kredyt na poziomie 300 tys. zł zaciągnięty na 25 lat. Już dziś jego rata jest wyższa o ponad 300 zł niż na początku października, a więc przed pierwszą podwyżką stóp.

W najgorszym możliwym scenariuszu rata nowo zaciągniętego kredytu będzie wynosić już ponad 1,9 tys. zł. To o 500 zł (a więc ponad jedną trzecią) więcej niż na początku tego kwartału.Podwyżka o 50 pb. podniesie ratę kredytu o około 90 zł miesięcznie do nieco ponad 1,8 tys. zł.

Znacznie mniej bolesne podwyżki czekają tych, którzy kredyt spłacają już od kilkunastu lat. W ich przypadku zadłużenie jest już znacznie niższe, przez co i oprocentowanie nie wpływa tak mocno na wysokość raty – czytamy w „BI”.

Czytaj też:
Stopy procentowe. W niektórych województwach średnia rata pochłania połowę statystycznego wynagrodzenia

Źródło: WPROST.pl