W ciągu roku zboże zdrożało o 30 proc. Wkrótce droższe nawozy dołożą swoją cegiełkę

W ciągu roku zboże zdrożało o 30 proc. Wkrótce droższe nawozy dołożą swoją cegiełkę

Pszenica –zdjęcie ilustracyjne
Pszenica –zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Tomasz Filipek
Galopujące ceny nawozów sztucznych nie podbiły jeszcze cen sprzedawanych obecnie zbóż, gdyż te zostały zebrane przed maratonem podwyżek. To kwestia czasu, kiedy nawozy dodatkowo podniosą ceny i tak rekordowo drogich zbóż.

Ceny produkcji rolnej były w grudniu wyższe aż o 28,9 proc. niż rok wcześniej. W skali roku najbardziej podrożały zboża: za żyto trzeba było zapłacić aż o 75 proc. więcej niż w grudniu 2020 r. – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Podwyżki cen są wynikiem bardzo niekorzystnych wydarzeń na światowych rynkach. Kilka pierwszych z brzegu: Brazylia, która jest największym producentem żywności w Ameryce Południowej, zmagała się z upałami, które znacząco zmniejszyły zbiory w niektórych regionach. Wysokie ceny kształtował też duży popyt na zboża ze strony Chin. Pisaliśmy niedawno, że Chiny przechowują 69 proc. światowych zapasów kukurydzy, 60 proc. ryżu, 51 proc., pszenicy i 30 proc. soi. Chiny są obecnie w stanie skupić praktycznie nieograniczone ilości płodów rolnych i magazynować je – ze szkodą dla innych państw.

Nie rośnie opłacalność rolnictwa

Rolnicy przekonują, że choć ceny rosną, to nie przekłada się to na zwiększenie opłacalności sektora. Rosną koszty transportu, pracy, energii, więc podwyżki nie zostają w kieszeniach producentów.

W kontekście podwyżek cen zbóż i płodów rolnych wspomina się o rosnących cenach nawozów, ale nie są one jeszcze widoczne w cenach zbóż, warzyw i owoców, które obecnie trafiają do sprzedaży.

– Produkty, które są teraz sprzedawane, powstawały jeszcze przy dość niskich kosztach nawozów. Gdy zaczną się pojawiać na rynku kolejne, konieczne będą podwyżki, by na nie zarobić – argumentuje. Nawet jeśli część rolników zrezygnuje z nawożenia i ochrony, będzie to skutkowało mniejszą podażą, również sprzyjającą wzrostowi cen – powiedział w rozmowie z „DGP” Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.

Eksperci są sceptycznie nastawieni wobec obietnic obniżek cen, jakie mają być skutkiem wprowadzenia niższego VAT na nawozy (z 23 proc. podatek spadnie do 8 proc.). W najbliższych miesiącach wzrosną też ceny innych towarów, które są potrzebne do tego, by zebrać zboże z pól. Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, zwrócił uwagę na rosnące ceny folii czy siatek, które są wykorzystywane do zbiorów. Do tej pory zdrożały o 20 proc.

Czytaj też:
Rok podwyżek. Za co w 2022 roku zapłacimy więcej

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna