Inflacja uderza w emerytów. Podwójna waloryzacja mogłaby pomóc im przetrwać podwyżki

Inflacja uderza w emerytów. Podwójna waloryzacja mogłaby pomóc im przetrwać podwyżki

W lutym dowiemy się, ile wyniesie waloryzacja rent i emerytur
W lutym dowiemy się, ile wyniesie waloryzacja rent i emerytur
Związkowcy z OPZZ chcieliby, aby w związku z wysoką inflacją, renty i emerytury zostały w tym roku zwaloryzowane dwukrotnie. Ekspert zajmujący się emeryturami również uważa, że w obecnych okolicznościach jest to warte rozważenia.

W lutym emeryci i renciści dowiedzą się, o jaki procent wzrosną ich świadczenia. Wskaźnik waloryzacji jest wyliczany na podstawie średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych zwiększonego o minimum 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku. W budżecie rząd założył, że tegoroczna waloryzacja wyniesie około 4,9 proc., ale w związku z bardzo wysoką inflacją na pewno będzie to więcej. W styczniu minister rodziny i polityki społecznej powiedziała, że waloryzacja wyniesie co najmniej 7 proc. W najbliższym czasie dowiemy się, na ile te deklaracje mają pokrycie w rzeczywistości.

Ekspert o „właściwym skalibrowaniu systemu emerytalnego”

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych chciałoby jeszcze innego rozwiązania, a mianowicie drugiej, jesiennej waloryzacji świadczeń. – Biorąc pod uwagę prognozowaną, bardzo wysoką inflację, jedna waloryzacja świadczeń to może być za mało – powiedział cytowany przez „Fakt” Andrzej Radzikowski, szef OPZZ.

Taki postulat być może nie pojawiłby się, gdyby w 2022 roku ponownie została wypłacona czternasta emerytura, która pod koniec zeszłego roku zasiliła konta emerytów. Była ona jednak świadczeniem jednorazowym i nie jest przewidziana w tegorocznym budżecie.

Propozycja dwukrotnej waloryzacji, do tej pory niestosowanej, nie jest jedynie populistycznym hasłem, lecz znalazła aprobatę ekspertów Instytutu Emerytalnego. Dr Antoni Kolek przyznał, że dotychczasowy mechanizm waloryzacji był adekwatny do czasów niskiej inflacji, ale w obecnych okolicznościach konieczne jest „właściwe skalibrowanie systemu emerytalnego i wprowadzenie warunkowej drugiej waloryzacji, która pozwoliłaby na utrzymanie realnej wartości świadczeń”.

– Brak takich regulacji sprawia, że przy wysokiej inflacji koniec roku kalendarzowego jest szczególnie trudny dla gospodarstw domowych emerytów – powiedział w rozmowie z „Faktem”.

Czytaj też:
Waloryzacja wywróci budżet. Założenia sprzed kilku miesięcy już nieaktualne