Rewolucji w emeryturach jednak nie będzie? Ministerstwo błyskawicznie dementuje

Rewolucji w emeryturach jednak nie będzie? Ministerstwo błyskawicznie dementuje

Marlena Maląg
Marlena Maląg Źródło: Twitter / Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej dementuje. W resorcie nie trwają prace nad filarem alimentacyjnym, czyli uzależnieniem wysokości emerytury od zarobków potomstwa.

Bo informacji o tym, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Pieniężnej miałoby pracować nad rewolucją w systemie emerytalnym, jest błyskawiczna odpowiedź resortu. Dywagacje na ten temat rozpoczął wpis Barbary Sochy, podsekretarz stanu w MRiPS i pełnomocniczki rządu ds. polityki demograficznej. Rzeczpospolita poinformowała, że resort faktycznie pracuje nad tego typu rozwiązaniem, ale nie jest ono jeszcze na etapie legislacyjnym.

„Warto rozpocząć debatę w Polsce nad wypracowaniem koncepcji komponentu rodzinnego (inne określenie na naukowe pojęcie komponentu alimentacyjnego)” – napisała Barbara Socha w swoim wpisie na Facebooku. „Jednym z nielicznych krajów, który w jakikolwiek sposób uwzględnia dzisiaj liczbę dzieci przy kalkulacji emerytury do tej pory jest Francja. Tym bardziej cieszy, że w wygłoszonym w styczniu expose nowy premier Czech zaproponował rozwiązanie idące w postulowanym przez nas kierunku. Wiemy też, że Słowacja po kilkunastu latach debaty publicznej na ten temat rozpoczęła w zeszłym roku prace legislacyjne dot. komponentu rodzinnego w systemie emerytalnym” – napisała również Socha.

facebook

Ministerstwo Rodziny dementuje

Do sprawy błyskawicznie odniosło się Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. „Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej nie pracuje nad rozwiązaniami polegającymi na uzależnieniu świadczeń emerytalno-rentowych od dochodów dzieci świadczeniobiorców. Dyskutowane i analizowane są różne rozwiązania w obszarach polityki prorodzinnej i prodemograficznej” – podkreślił przedstawiciel MRiPS dla Polskiej Agencji Prasowej.

Czytaj też:
Inflacja uderza w emerytów. Podwójna waloryzacja mogłaby pomóc im przetrwać podwyżki

Źródło: Rzeczpospolita / PAP