W ciągu najbliższych czterech miesięcy wielu odbiorców telewizji naziemnej stanie przed koniecznością zainwestowania w dekoder, by móc oglądać ulubione programy w nowym standardzie. Obowiązujący dotychczas standard DVB-T do końca czerwca tego roku zastąpi DVB-T2/HEVC.
Z szacunków Krajowego Instytutu Mediów wynika, że decyzja o zakupie dekodera (ewentualnie wymiany telewizora), czeka ponad 2 mln gospodarstw domowych. Będą one mogły liczyć w związku z tym na finansowe wsparcie państwa, a konkretnie na bon o wartości 100 zł.
Sejm zagłosował za bonem na dekoder
Projekt ustawy zakładający dofinansowanie kwotą 100 zł zakupu dekoderów poparli 8 lutego posłowie. Warto podkreślić, że w tej sprawie panowała w zasadzie jednomyślność, gdyż „za” projektem zagłosowało aż 424 posłów, a jedynie 16 było sprzeciw, zaś 17 wstrzymało się od głosu.
Wnioski o dopłatę będzie można składać drogą elektroniczną za pośrednictwem platformy gov.pl, bądź za pośrednictwem pracowników Poczty Polskiej.
Podczas głosowania posłowie przyjęli dwie poprawki do ustawy zgłoszone przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Jedna z nich doprecyzowuje zasady obliczania dotacji celowej dla tzw. operatora wyznaczonego. Inna uszczegóławia przepisy dotyczących karania podmiotów, które będą sprzedawały użytkownikom końcowym dekodery niezgodne z wymaganiami technicznymi związanymi ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej.
Dolny Śląsk i Lubuskie na pierwszy ogień
Jak wspomniano proces przejścia na nowy standard nadawania nastąpi w ciągu najbliższych czterech miesięcy. W pierwszej kolejności zmiany obejmą województwa dolnośląskie i lubuskie, gdzie nowy standard zacznie obowiązywać od 28 marca br. W drugim etapie (od 25 kwietnia) br. zmiany będą dotyczyć województwa kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Z kolei trzeci etap (od 23 maja) obejmie województwa: łódzkie, małopolskie, opolskie, podkarpackie, śląskie, a także świętokrzyskie. Ostatni czwarty etap (od 27 czerwca) dotyczyć będzie Mazowsza, Podlasia, a także województwa lubelskiego oraz warmińsko-mazurskiego.
Czytaj też:
Sejm. Terlecki do Jachiry: Przez chwilę miałem nadzieję, że nie ma pani na sali