Międzynarodowy Fundusz Walutowy wsparł Ukrainę kwotą 1,4 mld dolarów. Wcześniej pomoc zatwierdził Bank Światowy

Międzynarodowy Fundusz Walutowy wsparł Ukrainę kwotą 1,4 mld dolarów. Wcześniej pomoc zatwierdził Bank Światowy

Uchodźcy z Ukrainy na dworcu w Warszawie
Uchodźcy z Ukrainy na dworcu w Warszawie Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zatwierdził w środę nadzwyczajną pomoc dla Ukrainy w wysokości 1,4 mld dolarów. Szefowa Funduszu zapewnia, że gdyby inne kraje były dotknięte skutkami rosyjskiej agresji, kierowana przez nią instytucja ma zdolność udzielania pożyczek na około 700 mld dol.

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgiewa w środę w ciągu dnia zapowiedziała, że zarząd MFW zdecydował się przekazać 1,4 mld dol. specjalnych funduszy pomocowych dla Ukrainy. Ostateczna decyzja o wypłacie środków została podjęta kilka godzin później.

Pomoc dla Ukrainy. MFW ma pieniądze na kolejne pożyczki

Pieniądze te pomogą sfinansować priorytetowe wydatki budżetu państwa oraz utrzymać bilans płatniczy Ukrainy. „Jesteśmy wdzięczni Funduszowi za szybką odpowiedź na naszą prośbę i liczymy na jak najszybsze zakończenie wszystkich procedur związanych z otrzymaniem środków. Niezwykle ważne jest natychmiastowe wsparcie międzynarodowych partnerów w tak trudnym dla naszego kraju czasie” powiedział przewodniczący Narodowego Banku Ukrainy Kyryło Szewczenko.

Przed agresją Rosji, na początku lutego Georgiewa zapowiedziała, że Fundusz pomoże krajom, które dotkną skutki możliwego konfliktu między Rosją a Ukrainą. Powiedziała wtedy, że kierowana przez nią instytucja ma zdolność udzielania pożyczek na około 700 mld dol.

We wtorek Bank Światowy zatwierdził na rzecz Ukrainy zestaw pożyczek i grantów o wartości 723 mln dolarów. To tylko pierwsza część wielkiego pakietu pomocowego, który ma zostać przeznaczony m.in. na utrzymanie ciągłości działania szpitali czy wypłatę świadczeń społecznych.

Wojna na Ukrainie. Ryzyko użycia broni chemicznej

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od 15 dni. Ukraina stawia opór wrogowi, a armia rosyjska ponosi ogromne straty. Zachodni dyplomaci ostrzegają, że Władimir Putin może uciec się do zastosowania broni chemicznej. – Myślę, że mamy powody, by być poważnie zaniepokojeni ewentualnym użyciem broni niekonwencjonalnej. Nie tylko ze względu na to, co działo się w Syrii, ale również dlatego, że widzieliśmy pewne kroki poczynione w tym kierunku – powiedział zachodni dyplomata, który chce zachować anonimowość. Z informacji przekazanych przez urzędnika wynika, że do ewentualnego ataku za pomocą broni chemicznej miałoby dojść również ze względu na ogromne problemy logistyczne, które napotyka rosyjska armia.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Podobne obawy ma rzeczniczka Białego Domu. „Teraz, gdy Rosja wysunęła te fałszywe twierdzenia, a Chiny, jak się wydaje, poparły tę propagandę, wszyscy powinniśmy uważać na możliwe użycie przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej na Ukrainie, lub na operację pod fałszywą flagą z jej użyciem. To jasny schemat” – napisała na swoim profilu na Twitterze Jen Psaki.

Odniosła się w ten sposób do wysuwanych przez Rosję tez, że na Ukrainie znajdują się ośrodki pracujące nad bronią biologiczną.

Czytaj też:
Sean Penn zabrał głos w sprawie MiG-ów i wywołał Waszyngton i Warszawę. Dostał odpowiedź z Polski