Ryszard Petru krytykuje postulaty PO. „Proinflacyjne”

Ryszard Petru krytykuje postulaty PO. „Proinflacyjne”

Ryszard Petru
Ryszard Petru Źródło:Newspix.pl
Platforma Obywatelska postuluje zamrożenie rat kredytów hipotecznych na poziomie z grudnia ubiegłego roku, obligacji oprocentowanych na poziomie inflacji, a także 20-proc. podwyżek dla pracowników sfery budżetowej. Dwie z tych propozycji krytykuje Ryszard Petru, doradca ds. gospodarczych Nowoczesnej, koalicjanta PO.

Platforma Obywatelska podczas dzisiejszej Rady Krajowej przyjęła cztery uchwały, w których zobowiązała parlamentarzystów PO do przygotowania projektów ustaw dotyczących: 20-procentowej podwyżki dla pracowników sfery budżetowej, wsparcia dla posiadaczy kredytów hipotecznych oraz emisji przez skarb państwa dwuletnich obligacji oprocentowanych na poziomie inflacji.

Portal Interia.pl informuje, że propozycje te PO uzgodniła z koalicjantami działającymi w ramach Koalicji Obywatelskiej, w tym z Nowoczesną. Dwie z trzech wspomnianych propozycji krytykuje jednak Ryszard Petru, były szef Nowoczesnej, a od niedawna doradca tego ugrupowania ds. gospodarczych. – Z tych trzech propozycji jedna jest działaniem antyinflacyjnym, a dwie są proinflacyjne – ocenia w rozmowie z portalem Petru.

Były szef Nowoczesnej pozytywnie ocenia oprocentowanie obligacji na poziomie inflacji. – Niezbędna jest oferta ze strony Skarbu Państwa czy NBP, która dałaby ludziom perspektywę nietracenia na inflacji. Obligacje oprocentowane w wysokości inflacji są bardzo potrzebne, dlatego, że brak takiego instrumentu powoduje, że Polacy po porostu uciekają z lokat i wydając pieniądze nakręcając tym samym inflację – podkreśla Petru.

Petru krytykuje 20 proc. podwyżki dla „budżetówki”

Doradca Nowoczesnej ds. gospodarczych krytycznie ocenia natomiast pomysły zamrożenia rat kredytów i 20 proc. podwyżki dla pracowników „budżetówki”. – Zamrożenie marż jest działaniem proinflacyjnym. Gdy mamy niskie stopy procentowe, ludziom opłaca się zaciągać kredyty, bo na nich się zarabia, po prostu mniej oddajemy, niż pożyczyliśmy. Bowiem, gdy mamy inflację na poziomie 11 procent, a stopa procentowa z marżą wynoszą ok. 7-8 proc., to w dalszym ciągu opłaca się brać kredyty. Zamrażanie marż jest działaniem nierynkowym i będzie sprzyjało napędzaniu inflacji – mówi Petru.

Z kolei podwyżki dla pracowników „budżetówki” – zdaniem Petru – powinny uwzględniać jedynie poziom inflacji i ewentualnie realny wzrost PKB. – Jakiekolwiek wzrosty wydatków ponad inflację, będą w dalszym ciągu generowały inflację. Arbitralny wzrost wynagrodzeń np. o 20 proc. jest działaniem napędzającym inflację – twierdzi były lider Nowoczesnej.

Czytaj też:
Tusk o słowach Kaczyńskiego: Pojawiła się okazja polityczna, by paskudne bzdury i brednie Macierewicza podnieść do rangi doktryny PiS