Szykuje się fala podwyżek w ZUS. Z informacji, jakie uzyskał serwis Money.pl wynika, że ostateczne decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte w najbliższych dniach, póki co toczą się rozmowy na temat podziału dodatkowych środków. Średnio każdy pracownik ma dostać ok. 300 zł więcej do pensji z wyrównaniem od 1 stycznia tego roku.
Podwyżki dla niemal wszystkich
– Podwyżki mają dostać prawie wszyscy pracownicy. Na dodatkowe pieniądze nie mogą jednak liczyć ci, którzy celowo będą działać na szkodę Zakładu, rozpowszechniać nieprawdziwe informacje czy brać udział w zapowiadanym strajku, które zarząd uznaje za nielegalny – mówi rozmówca portalu.
Wspomniany strajk planowany jest na 27 czerwca br. Organizuje go działająca przy ZUS Związkowa Alternatywa. Bezpośrednią przyczyną decyzji o akcji strajkowej było zwolnienie dyscyplinarne liderki Związkowej Alternatywy w ZUS i zarazem głównej negocjatorki w sporze zbiorowym Ilony Garczyńskiej. Związkowcy od dłuższego czasu domagali się jednak również dymisji szefowej ZUS Gertrudy Uścińskiej, jak również podniesienia płac.
Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski zarzuca Związkowej Alternatywie, że manipuluje faktami, zaś sam strajk byłby w jego ocenie nielegalny. – Niestety, w ostatnim czasie spotykamy się z atakami ze strony jednego ze Związków Zawodowych, który w każdy możliwy sposób chce zakłócić pracę ZUS na rzecz obywateli. Przykładem tego jest rozpowszechnianie fałszywych informacji o możliwym strajku. Tymczasem przeprowadzenie jakiekolwiek akcji protestacyjnej byłoby niezgodne z prawem – przekazał kilka dni temu Żebrowski.
Będą kolejne pieniądze?
Money.pl zwraca uwagę, że w najbliższym czasie pracownicy ZUS być może będą mogli liczyć na kolejne pieniądze. Projekt nowelizacji Ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw zakłada, że ZUS ma otrzymać 1,5 proc. od każdego obsłużonego świadczenia m.in. 500 plus i RKO.
Z danych, które przytacza portal wynika, że pod koniec 2020 roku w ZUS zatrudnionych było 43 284 osób. Tym samym podwyżka 300 zł dla każdego wiązałaby się z kosztem na poziomie ok. 13 mln zł miesięcznie. Rzecznik ZUS nie skomentował ewentualnych podwyżek dla pracowników Zakładu.
Czytaj też:
500 zł dla dzieci z Ukrainy. ZUS ostrzega