Rosja przekazuje ogromne środki do awaryjnego funduszu rezerwowego. Chce chronić gospodarkę

Rosja przekazuje ogromne środki do awaryjnego funduszu rezerwowego. Chce chronić gospodarkę

Moskwa
Moskwa Źródło:Pixabay
Prawie 10 mld dolarów przekazał w czwartek rosyjski rząd do swojego awaryjnego funduszu rezerwowego - informuje Reuters. Kreml w ten sposób zwiększa pakiet stymulacyjny, aby chronić gospodarkę przez skutkami zachodnich sankcji.

Rząd Rosji – jak podaje Reuters – przekazał w czwartek 551,4 mld rubli (9,5 mld dolarów) do swojego awaryjnego funduszu rezerwowego. Kreml zwiększa w ten sposób pakiet stymulacyjny, aby chronić gospodarkę przed skutkami zachodnich sankcji wprowadzonych w związku z atakiem Rosji na Ukrainę (wczoraj minęło 15 tygodni od rozpoczęcia ataku). – Środki zostaną wykorzystane m.in. na realizację działań mających na celu zapewnienie stabilności rozwoju gospodarczego w warunkach zewnętrznych ograniczeń – poinformował rosyjski rząd w komunikacie zapowiadającym zastrzyk gotówki.

Pieniądze z importu ropy i gazu

Środki – jak informuje Reuters – pochodzą z dodatkowych zysków wygenerowanych przez eksport ropy i gazu. Przynosi on do rosyjskiego budżetu setki miliardy dolarów.

Agencja przypomina, że awaryjny fundusz rezerwowy to elastyczna pula gotówki, pozwalająca rosyjskiemu rządowi m.in. na zatamowanie własnego deficytu, wspieranie wydatków socjalnych, takich jak choćby niedawna podwyżka emerytur. W poprzednim miesiącu do funduszu przekazano 791,6 miliarda rubli (13,56 miliarda dolarów).

Rosyjski rząd ma nastawiać się na największą recesję od ponad dwóch dekad. Póki co kraj Władimira Putina zmaga się z największą od 20 lat inflacją. W kwietniu wzrosła ona do poziomu 17,8 proc. w ujęciu rocznym i o 1,6 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. Prognozy banku centralnego Rosji wskazują, że pod koniec roku inflacja może osiągnąć poziom nawet 23 proc. w ujęciu rocznym.

W niedawnym wywiadzie dla reżimowej stacji Rossija-1 prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin odniósł się do globalnego wzrostu inflacji, podkreślając, że działania Rosji w żaden sposób się do tego nie przyczyniają. Przyczyniają się natomiast – jak powiedział Putin – USA i Komisja Europejska. Przywódca Kremla oskarżył szefową KE o „krótkowzroczność”, zaś prezydent USA Joe Biden miał zdaniem Putina doprowadzić do wzrostu cen żywności.

Czytaj też:
Władimir Putin na szczycie ukraińskiej listy sankcyjnej. Wołodymyr Zełenski złożył podpis