Inflacja wkracza na szkolne stołówki. Od września duże podwyżki stawki za wyżywienie

Inflacja wkracza na szkolne stołówki. Od września duże podwyżki stawki za wyżywienie

Stołówka w przedszkolu
Stołówka w przedszkoluŹródło:Shutterstock / MikeDotta
Rosnąca inflacja mocno przełoży się na wydatki rodziców dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Jak wynika z zapowiedzi dyrektorów placówek, od września należy się spodziewać dużych podwyżek stawek za wyżywienie.

Złe wiadomości dla rodziców i opiekunów dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Jak wynika z sondy przeprowadzonej przez Dziennik Gazetę Prawną, dyrektorzy placówek planują bardzo wysokie podwyżki stawki za wyżywienie już od nowego roku szkolnego.

Obiad w szkole droższy nawet o 40 zł

Droższe rachunki za energię elektryczną, gaz, a także rosnące ceny żywności. To główne powody podwyżek, na jakie wskazują dyrektorzy przedszkoli i szkół, którzy zostali spytani przez „DGP” o plany na początek nowego roku szkolnego. Zarządzający placówkami zarówno publicznymi, jak i prywatnymi twierdzą, że od września rodzice i opiekunowie powinni się spodziewać znacznych podwyżek dziennej stawki za wyżywienie ich dzieci. Miesięcznie koszty te mogą wzrosnąć nawet o 40 zł.

– W poprzednim roku szkolnym stawka wyżywienia za osobodzień, jaką płacił uczeń, wynosiła 8 zł. Musieliśmy ją podnieść od września do 11 zł, bo inaczej nie znaleźlibyśmy firmy dostarczającej posiłki – mówi „DGP” Zbigniew Matuszak, dyrektor podstawówki nr 9 we Wrocławiu. Mimo bardzo dużej podwyżki trzy firmy, które stanęły do konkursu i tak twierdziły, że będzie to stawka, za którą i tak nie pokryje w pełni rosnących kosztów. Dyrektor wrocławskiej szkoły powiedział także, że już ma sygnały, że część rodziców nie będzie w stanie pokryć tak wysokich kosztów i złożyła wnioski do Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej.

Podwyżka z 8 do 11 złotych dniówki to jednak nadal nie jest najgorszy scenariusz. Z jeszcze większymi podwyżkami mogą się zderzyć rodzice w innych częściach kraju. DGP przywołuje także przykład szkoły w województwie lubuskim, gdzie stawka wzrośnie z 9 aż do 14 złotych za dziecko.

Dieta zostanie zmieniona

Część dyrektorów wskazuje także, że firmy prowadzące catering, sygnalizowały, że drożeją szczególnie niektóre grupy produktów, jak ryby, czy warzywa. Rozwiązaniem może być więc takie układanie jadłospisów, aby zrezygnować z najdroższych elementów. Dzieciom prawdopodobnie podawane będą więc tańsze produkty.

Czytaj też:
Wynagrodzenia rosną już wolniej od inflacji. Pierwsze oznaki hamowania gospodarki

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna